Gniazda elektryczne w listwie przypodłogowej - czy to dobre rozwiązanie?

@Gwozdziu944: w zasadzie to zarówno z powodów estetycznych jak i prowadzenia instalacji. Z naciskiem na to 2.

@Aniaes:Mnie osobiście ze względów estetycznych nie przypada to do gustu ale to każdy może mieć inne zdanie :) Co do prowadzenia instalacji to ja jestem za zrobieniem tego w jak najlepszy sposób, bo robisz to raz na 15-25 lat, a może i nawet więcej (poza drobnymi przeróbkami).Tak samo z zakupem osprzętu (gniazdka i włączniki), nie kierujmy się głównie najniższą ceną, bo to inwestycja na kilkanaście/kilkadziesiąt lat. Te kilkaset złotych zaoszczędzone na tańszym osprzęcie może nam dać dużo gorszej jakości gniazdka. Więc wykonanie tych kilku bruzd w perspektywie kilkudziesięcioletniego użytkowania instalacji nie jest dużym wydatkiem energetycznym. Tym bardziej przy obecnych ułatwieniach czyli bruzdownica, dobry odkurzacz i koronka pod puszki, to w zasadzie będzie troszkę gipsowania, grunt i malowanie. Chyba że to dom z wielkiej płyty i nie można robić bruzd w ścianach to wtedy trzeba się zastanowić nad innym rozwiązaniem. 
Nie montowałem takich gniazdek w listwach przypodłogowych ale jakoś nie spodziewam się, żeby tam było dużo miejsca do podłączenia. Dochodzi jeszcze temat ile tych przewodów przez listwę musisz przeciągnąć. Bo np. jeśli jest to kilka obwodów które wychodzą z rozdzielnicy to może być ciężko zmieścić 3 przewody 3x2.5mm2. Do gniazdek powinno dać się już w miarę łatwo doprowadzić przewód.