Czy macie jakieś zabezpieczenia w waszych domach?

Ja osobiście nie mam, mieszkam na małym, zamkniętym osiedlu w szeregowcu. Można więc powiedzieć, że u mnie zabezpieczeniem są niejako sąsiedzi obok i znad przeciwka.
Wiem za to, że wiele moich znajomych mieszkających w domkach jednorodzinnych, wolnostojących ma alarmy.

W obecnych czasach alarm antywłamaniowy to niemal konieczność. Oprócz niego u mnie w domu największym zabezpieczeniem przed nieproszonymi gośćmi są te dwa gagatki:

 Ja aktualnie mieszkam w bloku i nie mam możliwości zamontowania monitoringu, ale ubolewam nad tym, gdybym mógł to zamontowałbym kamerę na widok na parking samochodu.

To temat rzeka. Zabezpieczenia od zarania cywilizacji istniały i zapewne będą istnieć. W obecnych czasach zabezpieczenie jest czasami koniecznością i w 80% na nowych inwestycjach prywatnych już na samym początku mówi sie o instalacjach alarmowych czy dozorowych. Zresztą wielu deweloperów też instaluje takie systemy na swoich inwestycjach. Nie ma idealnych zabezpieczeń i to trzeba sobie powiedzieć szczerze na samym początku, ale posiadanie zabezpieczeń powoduje to, że zwykły włamywacz, złodziej chętniej zajrzy tam gdzie nie ma zainstalowanych środków ochrony niż tam gdzie one są. Bo tam gdzie są to juz trzeba "zawodowca" wysokiej klasy, a jemu naprawdę musi się opłacać wejść. Od dawna mam system alarmowy na czujkach przewodowych jak i bezprzewodowych. Nie stosuje żadnych wyjców na zewnątrz, bo to w obecnych czasach i tak już nie robi na nikim wrażenia, nie zwraca się uwagi na to a już mało kto reaguje na syrenę zewnętrzną. Czasami to nawet drażni i denerwuje sąsiadów, bo prawdopodobieństwo wzbudzenia się alarmu przypadkiem jest duże i jak się ma przez ileś minut wyjącą syrenę  to można się zdenerwować. Mam wewnętrzna syrenę ustawioną na 1 minutę. System wysyła powiadomienia SMS-owe do mnie i do paru zaufanych osób. Ale tylko ja mogę zdalnie uzbroić, rozbroić alarm lub dokonać testów, sprawdzenia itp. Po otrzymaniu SMS-a mogę sobie zweryfikować powstanie alarmu przez wewnętrzne 2 kamery, które są zainstalowane w ważnych punktach komunikacyjnych mieszkania. Wtedy mam pewność czy zaistniało jakieś zdarzenie czy to fałszywy alarm. Jeśli dłużej mnie nie ma w domu, to instaluję małą przenośną autonomiczną kamerę salonie. Całość systemu jest oczywiście buforowana na wypadek odłączenia napięcia a kamery mają karty pamięci które wystarczają na tydzień rejestracji a oprócz tego tydzień w chmurze. Czyli jeśli padła by karta lub zdemontowana była by kamera materiał jest jeszcze w chmurze.

Należy pamiętać że o takie systemy trzeba dbać, dokonywać przeglądów i od czasu do czasu sprawdzać poprawność działania. I taka uwaga. Niestety nie mam dobrych wieści dla tych którzy sa na osiedlach zamkniętych lub super zabezpieczonych blokach mieszkalnych. To tam właśnie złodzieje często celują, bo domniemają że jeżeli ktoś bardzo się stara to znaczy że tam można pójść na włam na pewniaka. Tak samo sąsiedzi obecnie to już nie ci sami co za dawnych lat. Dzisiaj każdy patrzy swego i nie zawsze chce mu się wychylić, bo może się narazić na niebezpieczeństwo. Statystyki policyjne pokazują to bezwzględnie. Oczywiście wracam do tego co pisałem na początku. Jakiekolwiek zabezpieczenie, czy to zamkniętego osiedla czy innych możliwości spowoduje to że może nie włamie się zwykły złodziej ale dla fachowca nie będzie to stanowiło żadnego problemu i systemy monitoringu tez nie sa dla niego żadną przeszkodą.