Czujnik zalania - ważny element smartdomu?
W trzecim kwartale 2023 wprowadziliśmy do oferty nowy czujnik, czujnik zalania: floodSensor.
Jakie jest Wasze zdanie, czy taki czujnik jest niezbędnym elementem każdego, bezpiecznego domu?
Podzielcie się swoimi opiniami i doświadczeniami dotyczącymi czujników zalania w smartdomach. Czy wasza teza jest taka, że to kluczowy element smarthome, czy może jesteście zwolennikami oszczędności i uważacie, że można się bez nich obejść bez problemu? Co mówią klienci końcowi, chętnie inwestują w czujniki?
Odpowiedzi (21)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
Według mnie to bardzo potrzebny czujnik wykorzystywany w automatyce domowej. Woda dość silnie działa na wyobraźnie i większość osób w różny sposób próbuje się zabezpieczyć przed skutkami zalania. Najczęściej dzieje się to na dwa sposoby:
- powiadomienie o występującym "zalaniu"
- odcięcie dopływu wody i powiadomienie o występującym zalaniu.
Przedstawiony czujnik umożliwia zrealizowanie powiadomienia, ale warto budować również świadomość użytkownika w jaki sposób można skutecznie odciąć dopływ wody np. do budynku? Znając Wasze rozwiązania widzę bardzo dużo możliwości zastosowania tego czujnika i powiązania go z innymi Waszymi urządzeniami. W tym miejscu mam dla Was pewną sugestię. Przewagą @BleBox jest autonomia urządzeń (bardzo niski finansowy próg wejścia w Wasz system bo wystarczy kupić jedno urządzenie i już korzystać z możliwości jakie ono daje), ale klientom często "brakuje wyobraźni" i oczekują podania gotowców. Mam tu na myśli abyście jako producent podali gotowca, czyli wskazali jakie urządzenia powinien kupić klient, aby wykryć zalanie i odciąć dopływ wody (czujnik floodSensor + urządzenie wykonawcze np. switchBox + zawór). Dobór zaworu przy odrobinie zaangażowania nie powinien być dużym wyzwaniem ponieważ można dość łatwo sprawdzić jakie średnice w większości mają rury doprowadzające wodę do domku lub mieszkania. Wiem, że nie macie w ofercie elektrozaworów lub siłowników do zaworów "tradycyjnych", ale klientowi jest jeszcze trudniej dotrzeć do właściwych informacji. Może warto przemyśleć takie kompleksowe podejście do klientów?
-
@Piotr Bibik: dzięki za cenne uwagi.
Wiemy, że pierwsi instalatorzy mają już za sobą instalacje, których pomysł pojawił się powyzej. Będzie ich coraz więcej. :)
A jak na takie pomysły reagują klieci końcowi, użytkownicy?
-
@BleBox: klienci końcowi najczęściej zdają się na opinię instalatora. Jeśli instalator jest przekonany do systemu i do tego usługa jest w akceptowalnej przez klienta cenie to rzadko kiedy klient końcowy zwraca uwagę na użyte podzespoły a raczej dopytuje o efekt końcowy czyli jak to działa. Część klientów, szczególnie takich których jeszcze w życiu nic złego od strony budynku nie spotkało podchodzą do takich propozycji na zasadzie po co mi to? Zbędny a kosztowny bajer, ale jeśli tylko w ich otoczeniu komuś zdarzyła się przykra sytuacja z zalanym mieszkaniem to wówczas klient nie pyta ile to kosztuje, lecz po prostu cieszy się że instalator zaproponował takie rozwiązanie.
P.S.
U mnie czujnik zalania również na dniach zostanie zamontowany :) Teraz tylko rozważam w którym miejscu najkorzystniej jest go zamontować?
-
-
@Piotr Bibik: Na stronie przy opisie produktu znalazłem takie info, więc zestaw prawie kompletny. :) Zgadzam się, że z konkretnym elektrozaworem wyglądałoby to jeszcze bardziej zachęcająco. (tak jak ma to miejsce w wielu rozwiązaniach radiowych)
-
@Zhandos62: i jak myślisz, co wybierze instalator?
- Gotowy zestaw gdzie tylko musi zdecydować się na średnicę rury? Są w sprzedaży takie zestawy.
- Urządzenia do których producent podaje konkretne numery referencyjne np. zaworów - po prostu wiesz że ktoś to sprawdził i to działa - kupujesz z różnych miejsc ale sprawdzone kompatybilne elementy
- Kupuje czujnik i urządzenie sterujące zaworem, a resztę sobie sam znajdź. Czyli to Ty instalatorze bierz odpowiedzialność, że dobrze dobierzesz produkty i że to wszystko będzie ze sobą działać.
Z mojego doświadczenia wynika że ostatnią opcję wybierze najmniej instalatorów. Temat nie należy do najprostszych bo możemy zastosować:
- gotowy elektrozawór
- zwykły zawór kulowy i do niego dedykowany, sterowany elektrycznie siłownik
- zwykły zawór kulowy i do niego uniwersalny, sterowany elektrycznie siłownik
ALE, mówimy o pewnym systemie bezpieczeństwa więc przeanalizujmy sytuację. Jeśli jest zasilanie to wszystko działa, ale co jeśli jest brak prądu i pojawi się wyciek wody?
Jeśli system ma sprawnie działać, to w przypadku braku zasilania powinien odłączać dopływ wody do budynku, lub czujnik i urządzenia wykonawcze powinny mieć zapewnione podtrzymanie zasilania a po wyczerpaniu awaryjnego źródła zasilania woda powinna zostać odłączona. Po powrocie zasilania woda powinna zostać włączona, chyba, że czujnik wcześniej wykrył zalanie.
Ale jest druga sytuacja. Co jeśli jest brak zasilania (większa awaria na całej dzielnicy) a domownicy chcą normalnie żyć do czego woda jest im niezbędna. System musi mieć możliwość czasowego ręcznego włączenia wody czyli wyłączenia automatyki. I tu kolejna pułapka, bo jeśli ktoś ręcznie wyłączy automatykę, to po powrocie zasilania jest duża prawdopodobność że człowiek zapomni i automatyka sobie, a obejście i ręczne włączenie wody sobie i w praktyce jest zalanie i czujnik nie może odciąć dopływu wody do budynku.
Jak widzisz gdy się w temat zagłębić to okazuje się że nie jest to takie proste jak by się wydawało... Gdy znajdę kiedyś trochę więcej czasu to może napiszę artykuł na ten temat ;)
-
@Piotr Bibik: Oczywiście, każdy chciałby mieć gotowy zestaw nad którym nie będzie trzeba specjalnie się rozwodzić - zawsze to trochę czasu w kieszeni. A jeśli połączenie jest przetestowane i doradzane przez producenta to tym bardziej możemy potraktować to jako gwarancję, że ten zestaw zadziała prawidłowo, a w razie problemów możemy liczyć na wsparcie techniczne.
Sprawy jak zawsze komplikują się kiedy chcemy lepiej wszystko zautomatyzować.. Podtrzymanie załatwia tutaj większość problemów, ale wracają one właśnie przy dłuższych awariach, kiedy nie możemy sobie na utrzymywanie urządzeń przy życiu dłużej pozwolić. Pierwsze co przychodzi mi do głowy jak na domowe warunki to zastosowanie elektrozaworu NO za ręcznym zaworem na nitce z zasilaniem ręcznym, który otworzy się kiedy w sieci zabraknie napięcia. Po powrocie zasilania zawór NO powinien się zamknąć, a NC na nitce automatu jeśli w międzyczasie nas nie zalało powinien się otworzyć, więc teoretycznie problem powrotu na tryb automatyczny byłby rozwiązany. Co i tak nie zmienia faktu, że zarówno w momencie, kiedy zasilanie zanikło jak i wtedy, kiedy wraca ktoś musiałby pójść i mechanicznie przesterować zawór ręczny. Ale czy da się to rozwiązać bezpiecznie i automatycznie obecnie nie mam pomysłu, musiałbym się nad tym jeszcze trochę zastanowić. Ciężka sprawa, każde rozwiązanie niesie ze sobą kilka kolejnych pytań i kwestii które trzeba by wziąć pod uwagę. :)
W każdym razie chętnie przeczytam artykuł na ten temat.
-
Czytaj także:
Czujnik ruchu
Szukam czujniku ruchu do inteligentego domu. polecicie coś sprawdzo
Czujniki w smart domach. Must have?
Inteligentne czujniki deszczu, wiatru, jakości powietrza, wilgotnoś
Monitorowanie Zużycia Energii w Inteligentnych Domach - P
Cześć,chcemy poruszyć temat monitorowania zużycia energii w intelig
Inteligentny dom – jaki osprzęt elektroinstalacyjny wybra
Czym są kontaktrony? Co to przewody typu KNX/EIB? Na takie pytania
Czujniki kolejności faz i czujniki asymetrii napięcia w o
Trójfazowe silniki prądu przemiennego funkcjonujące we współczesnym
Co zrobić, aby jedna lampa była obsługiwana przez dwa włą
Rozsądne planowanie aranżacji przestrzeni w domu poprzez zdalne ste
Wbrew pozorom zalania są najczęstszą przyczyną szkód dlatego myślę że warto mieć taki czujnik odcinający zawór w razie wypadku patrząc na jakie straty może narazić nas zalanie. Oczywiście można bez problemu się bez niego obejść, jednak uważam że lepiej być przezornym niż potem męczyć się po ubezpieczalniach.