Czujnik zalania - ważny element smartdomu?
W trzecim kwartale 2023 wprowadziliśmy do oferty nowy czujnik, czujnik zalania: floodSensor.
Jakie jest Wasze zdanie, czy taki czujnik jest niezbędnym elementem każdego, bezpiecznego domu?
Podzielcie się swoimi opiniami i doświadczeniami dotyczącymi czujników zalania w smartdomach. Czy wasza teza jest taka, że to kluczowy element smarthome, czy może jesteście zwolennikami oszczędności i uważacie, że można się bez nich obejść bez problemu? Co mówią klienci końcowi, chętnie inwestują w czujniki?
Odpowiedzi (21)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
Czujniki są według mnie niewielka inwestycją w utrzymanie naszego domu w należytym stanie. Montaż czujników zalania jest warty zachodu w newralgicznych częściach domu, szczególnie na to podatnych, jak piwnica, garaż czy miejsce w które okresowo może podchodzić woda. Poza tym różnego rodzaju inne czujniki, jak czujniki ulatniającego się gazu czy dymu mogą zaoszczędzić nam wiele niepotrzebnych kosztów oraz co najważniejsze zdrowie.
-
Moim zdaniem czujnik zalania powinien być niezbędnym elementem każdego domu, tak samo jak czujnik CO oraz czujnik dymu. Mam wrażenie, że coraz więcej osób jest świadomych jak niewielką procentowo inwestycją jest zakup takiego czujnika, a jak wiele pieniędzy może on uratować. Przede wszystkim chodzi o czas- możemy zareagować o wiele szybciej.
-
Przepraszam, ale widząc Waszą firmę, gotuje się we mnie. Najpierw kupiłem 5 sterowników do rolet, w ciągu roku wszystkie padły. Złożyłem reklamację, udało się, wymieniono wszystkie 5. Założyłem, nie minęło 6 mc, wszystkie 5 znów już nie działało. Więc kupiłem sterowniki TUYA. Wszystkie działają do dziś (3 lata). Ale jakoś się stało, że kupiłem Wasz anenometr - zajmuję turbinami wiatrowymi. I co - działał trochę ponad 1 miesiąc. Ale przez ten miesiąc pokazywał takie bzdury, jak porywy wiatru do 50m/s gdy ja mieszkam w lesie.... Moje doświadczenia - nigdy więcej.
-
Ja mam opory gdy mam napisać sformułowanie „inteligentny dom”. Wole używać sformułowania „automatyka domowa”. Ale gdy mowa o różnego rodzaju czujnikach, wtedy jestem skłonny używać tego pierwszego sformułowania.
Uważam, że inteligentny dom t taki który sam potrafi rozwiązywać różnego rodzaju kłopoty lub utrzymywać dom w najlepszej kondycji energetycznej i bezpieczeństwa, rozpoznaje potrzeby domowników i odpowiednio pod nich się ustawia, wykorzystując przy tym wszystkie możliwe informacje jakie można zebrać. Dlatego w moich wyobrażeniach na temat inteligentnego domu czujnik to podstawa. Na mnie nie robi wrażenia to że za pomocą smartfona czy pilota mogę coś załączać, wyłączać czy sterować. Inteligencja domu dla mnie to autonomiczna reakcja automatyki domowej na zaistniałe sytuacje lub zaistniałe warunki. Właściciel jedynie określa priorytety.
W takim przypadku o jakim mówię to projekt i przemyślenie założeń sytemu jak i możliwość jego rozwoju będzie miało najważniejsze znaczenie. Żeby dom potrafił „żyć” wręcz niezbędne są i będą czujniki. Innym aspektem jest przy tym zasilanie czujników. To chyba zawsze rodzi wiele pytań. Dodatkowo istotna jest jakość czujników i ich działanie.
Zgadzam się z tym, że to instalator jest ważnym elementem w całym łańcuszku tworzenia aplikacji automatyki domowej. Inwestor niejednokrotnie nie ma pełnego obrazu i wyobrażenia na temat tego co można w systemie zrealizować, na co zwrócić uwagę i na ile stawia na bezpieczeństwo a na ile stawia na komfort. Czasami przy spotkaniach z inwestorami wydaje mi się, że dla niego najważniejsze jest żeby mieć tak jak sąsiad i móc ze smartfona pozamykać żaluzję, otworzyć bramę, itp. Nie dziwie się temu, bo kto mu miał powiedzieć o czymś innym a zresztą w takich sytuacjach najważniejsze jest wprowadzenie się jak najszybciej do domu a potem się pomyśli. Dlatego „potem” sa kłopoty w zrealizowaniu jakichś pomysłów.
Dobrze że BleBox oferuje w swoim portfolio czujniki, bo one mogą posłużyć do tworzenia czegoś dobrego, akcje, reakcje na zaistniałe zdarzenia. Dla mnie czujniki jak i różnego rodzaju monitory lub liczniki to bardzo ważne elementy.
-
@Sławomir Lesiak: Świetna obserwacja. To, jak ostatecznie będzie "funkcjonować" dom, to często zderzenie wizji inwestora i instalatora. Ich wiedzy i doświadczenia. Kowalski rzadko zna całą paletę rozwiązań dostępnych na rynku (czujniki, ich powiązania z kontrolą urządzeń itp.), a instalatorzy często idą swoją niezmiennie utartą propozycją rozwiązań, niekoniecznie dopasowanych do konkretnej inwestycji. Dlatego edukujmy się, uzupełniajmy doświadczenia, otwiejajmy na nowe pomysły:)
Dzięki za bardzo wartościowy wpis!
-
-
Niezbędny nie jest - jak większość rzeczy/urządzeń niemniej jednak wszystko zależy od tego jakie mamy oczekiwania względem instalacji zarówno elektrycznej jak i hydraulicznej w tym przypadku.
Znaczna większość inwestorów (>95%) nawet nie wie o istnieniu takich czujników a także nie widzi większego sensu takiego rozwiązania (naciąganie na koszty), dlatego aby przekonać kogoś do zainwestowania w takie rozwiązanie trzeba użyć argumentu najsilniej przemawiającego do ludzi - pieniędzy oraz bezpieczeństwa (chociaż to drugie nie przemawia do każdego). A konkretnie możliwych strat i kosztów związanych z zalaniem.
Dla przykładu mogę przytoczyć historię nowo wybudowanego domu przez moją rodzinę. Etap przedwprowadzeniowy - tak bym nazwał, wszystko gotowe świeżo ułożone panele kolejny etap montaż mebli i AGD. Wartość inwestycji ok 1.5mln zł. Pękła rura od wody, jak to w życiu bywa na piętrze. Cały dom zalany - parkiety do wymiany, ściany do suszenia, sytuacja bardzo stresowa i nerwowa. W trakcie rozmowy zapytałem kto robił inst. elektryczną, usłyszałem że najtańsza firma wybrana z 2 czy 3 poleconych. Nie chciałem już ich dobijać ale przedstawiłem im rozwiązanie tego problemu którego koszt jest mniejszy niż 0,5% inwestycji, właśnie czujniki zalania. Reakcja była typowa- czyli "Mądry Polak po szkodzie". Ludzie bardzo często albo nie znają ryzyka albo je ignorują chęcią oszczędności. Czy dołożenie 10-15tys. na porządną instalację elektryczną która może chronić zarówno przed zalaniem, przepięciem, kradzieżą, czy innymi nieprzewidywalnymi sytuacjami nie jest opłacalne biorąc pod uwagę możliwe koszty ?
-
@Szymon028: Szymonie, zgadzamy się z Tobą. Widzimy jednak, że rynek powoli się zmienia i świadomość, że warto być mądrym Polakiem jeszcze przed szkodą, rośnie. Pamiętajmy, że Kowalski bardzo często nie wie, że pewne urządzenia i rozwiązania w ogóle są dostępne na rynku. Że istnieją. To elektrycy, instalatorzy, powinni uświadamiać swoich klientów. My siebie powinniśmy edukować wzajemnie w takich miejscach jak to forum. W nas siła :)
-
@BleBox:No tak po to właśnie jest forum, żeby rozwiewać wątpliwości i poszerzać horyzonty ;D
-
-
-
Czujnik zalania może być fajną opcją, ale uważam, że nie jest niezbędny. Jednak zwiększa bezpieczeństwo, więc może warto skorzystać.
-
Może nie w przypadku inteligentnych budynków, ale jak na razie korzystam głównie z radiowych czujników zalania. Ten wygląda nieźle - razem ze switchboxem nawet w standardowych budynkach dobrze się nada do zrobienia małej "smart-instalacji". Na pewno zamówię i jak nadarzy się okazja przetestuję.
-
Fajna sprawa, oczywiście takie urządzenia to swego rodzaju inwestycja, która kiedyś może uchronić nas przed ogromnymi kosztami.
Mam dwa pytania dotyczące czujnika:
- Jak go zasilać? Widzę że czujnik jest wyposażony w kabel USB, więc zgaduje, że pewnie potrzebne jest coś jak ładowarka od telefonu. Czy kabel pełni poza tym jakieś inne funkcje?
- Czy urządzenie działa ciągle w trybie standby, czy dopiero ewentualne zalanie włącza układ, który następnie wysyła sygnał o zalaniu?
Osobiście uważam, że najlepiej by było gdyby producenci pralek zdecydowali się montować takie czujnik od spodu. Większość osób i tak trzyma pralki w łazienkach, gdzie jest największe ryzyko zalania, dodatkowo same pralki niekiedy stanowią powód zalania. Ale nie jestem pewien czy udałoby się przekonać ludzi do kupienia takiej nieco droższej pralki w imię zabezpieczeń ;)
-
@michal345: Jak go zasilać? Widzę że czujnik jest wyposażony w kabel USB, więc zgaduje, że pewnie potrzebne jest coś jak ładowarka od telefonu. Czy kabel pełni poza tym jakieś inne funkcje?
Ładowarka jest wygodną opcją, ale nie trzeba się do niej ograniczać. Czujnik możesz równie dobrze zasilić za pomocą zasilacza o napięciu od 5 do 24 VDC.W kwestii innych funkcji kabla zerknij na urywek instrukcji. Poza zasilaniem znajdziesz tam też przewód sygnałowy.
-
Według mnie jak najbardziej, systemy Smart Home nie są tylko dla wygody, jak wielu może myśleć, ale też dla bezpieczeństwa. Chociaż jak na to spojrzeć to jest to jakiś element wygody, ponieważ na przykład wyjeżdżając na wakacje wiele tysięcy kilometrów poza dom nie musimy się przejmować zdarzeniem tego typu, a w okresie wypoczynku to niewątpliwy atut :)
Czytaj także:
Czujnik ruchu
Szukam czujniku ruchu do inteligentego domu. polecicie coś sprawdzo
Czujniki w smart domach. Must have?
Inteligentne czujniki deszczu, wiatru, jakości powietrza, wilgotnoś
Monitorowanie Zużycia Energii w Inteligentnych Domach - P
Cześć,chcemy poruszyć temat monitorowania zużycia energii w intelig
Inteligentny dom – jaki osprzęt elektroinstalacyjny wybra
Czym są kontaktrony? Co to przewody typu KNX/EIB? Na takie pytania
Czujniki kolejności faz i czujniki asymetrii napięcia w o
Trójfazowe silniki prądu przemiennego funkcjonujące we współczesnym
Co zrobić, aby jedna lampa była obsługiwana przez dwa włą
Rozsądne planowanie aranżacji przestrzeni w domu poprzez zdalne ste
Nie jest to rzecz niezbędna ale jak najbardziej bardzo przydatna