Automatyczny przełącznik faz APM-20 - co sadzicie o jego zastosowaniu w zasilaniu pompy ciepła 2kW?

Co do sklejenia styków przy rozruchu - takie sytuacje obserwujemy przy stycznikach przy wielokrotnym załączaniu w krótkich odstępach czasu, tutaj zakładam sporadyczne działanie, więc choć ryzyko istnieje, to oceniam je na bardzo niskie.  

A co do czasu reakcji 150ms - każdy model PC będzie inaczej reagował. Zawsze można zamiast przekaźnika wziąć UPSa w technlogoii line interactive by szybciej operował.

No i pytanie co pompa robi bo powrocie napięcia?

Ogólnie taki przełącznik to sensowne budżetowe rozwiązanie.

Bardzo dziękuję wszystkim za cenne uwagi - faktycznie odwiodę kolegę od zastosowania przełącznika faz w tej aplikacji, ponieważ faktycznie jest to w tej aplikacji niepotrzebne. Dziękuję!

Problem "klejenia styków" i zbyt krótkiej przerwy mogą rozwiązać urządzenia:

F&F - PF431i - wytrzymałość styków 16A (rozruch 120A/20ms).

Czas przełączania: 1,0-1,5 sek.

https://www.fif.com.pl/pl/szukaj?controller=search&orderby=position&orderway=desc&search

lub

F&F - PF-441 - do współpracy ze stycznikami (tutaj dobieramy odpowiednią wartość)

Czas przełączania 0,5-0,8 sek

https://www.fif.com.pl/pl/automatyczne-przelaczniki-faz/138-przelacznik-faz-pf-441.html?search_query

Żyjemy w czasach gdzie wszyscy mysla że zabezpiecza sie przed wszystkim i na wszelkie ewentualności. Pamiętam czasy z 20 stopniem zasilania i częstymi wyłączeniami prądu. Dzisiaj wygląda to zupełnie inaczej. Z racjonalnego podejścia do sprawy nie wydaje mi się konieczne robienia zabezpieczenia w postaci przełącznika faz. Szybciej zdarzy się całkowite wyłączenie zasilania niż brak jednej z faz. To mim zdaniem niepotrzebne komplikowanie układu zasilania całego sytemu pompy. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich możliwych scenariuszy jakie mogą się zdarzyć z zasilaniem lub eksploatacją. Przed tymi najgorszymi i najbardziej prawdopodobnymi warto się zabezpieczać, ale czy zanik jednej z faz do takich należy, zwłaszcza w domku ? Miom zdaniem nie. I tutaj zgodzę się dodatkowo z wcześniejszymi przedmówcami. Dochodzą dodatkowo problemy techniczne. Nie będę się o nich rozpisywał bo zostało to dobrze przez nich opisane. Aparat o którym mówimy może szybciej znaleźć zastosowanie w przemyśle, w obwodach wewnętrznego zasilania zakładów ale nie widzę wielkiej potrzeby użycia go w gospodarstwie domowym. Jeżeli już ktoś chce sie nie wiem jak zabezpieczyć, to powinien zwrócić raczej uwagę na możliwość braku zasilania i w tym przypadku rozpatrywać magazyn energii z alternatywnym źródłem zasilania.

Uważam, że nie jest to dobre rozwiązanie z dwóch powodów. 
To o czym wspomniałeś - zbyt mała obciążalność styków i potencjalne zagrożenie sklejenia, upalenia styków. 
Druga kwestia, to czas przełączenia. WIele tu zależy od elektroniki. Jednakże trzeba mieć na uwadze, że 150ms to może być za mało aby PC sie wygasiła i po tych 150ms i ponownym zasileniu włączyła się. Może dojść do sytuacji, gdy napięcie zasilaczy w elektronice spadnie do pewnego krytycznego poziomu w którym procesor "głupieje" i po podniesieniu napięci zasilania nie będzie potrafił wrócić do pracy. 
Kiedyś w ten sposób łamało się zabezpieczenia procesorów, aby się dostać do ich zabezpieczonej przed odczytem pamięci z programem ;) 
Dobrze zaprojektowana elektronika jest zabezpieczona przez takimi zjawiskami, i przerwa 100, czy 150 ms nie zaszkodzi. Ale z tym "dobrze zaprojektowana" bywa różnie. 

Jak bym miał u siebie cos takiego zrobić, albo szukałbym przełąćznika faz z dłuższym czasem martwym, lub wstawił dodatkowy przekaźnik opóźniający załączenie kolejnej fazy. Tak aby mieć pewność, że po zaniku zasilania PC całkowicie zgaśnie. 

Ale patrząc na ten problem, poza sporadycznymi przypadkami lokalizacji obiektu, w którym pojawiają się problemy z zanikiem pojedynczych faz - to chyba aż tak bym nie kombinował. PC jednofazowa ma wtyczkę. Jak zaniknie zasilanie, to wystarczy kawałek przedłużacza i PC przełączona na inna faze. U mnie przez ostatnie 6 lat raz nie było prądu w domu, jak drzewo się zwaliło na linię SN. A zanik pojedynczej fazy to pamiętam...... tez raz, wiele lat temu. Więc robienie przełączania fazy, przynajmniej u mnie nie ma chyba sensu. A mieszkam w środku lasu ...

1. Ma to być urządzenie pracujące dorywczo bo przecież brak jednej fazy nie jest codziennym zjawiskiem, a więc nawet jeśli prąd rozruchowy pompy będzie większy od znamionowego styków nie powinno to być wielkim problemem ze względu na "rzadki rozruch" . 

No ale żeby móc rzetelnie odpowiedzieć na to pytanie to brakuje trochę danych przede wszystkim moc pompy i współczynnik mocy oraz amperażu przekaźnika nie znamionowego tylko dla konkretnych obciążeń AC-XX jeśli jesteś wstanie znaleźć te dane to będzie można jasno stwierdzić czy styki będą się kleić czy nie. 

2. Tu warto żeby wypowiedział się ktoś, kto pracuje z tymi urządzeniami proponuję jakiegoś serwisanta (nie montera). lub tak jak napisałeś kontakt z producentem. Można też poszukać informacji w DTR ale to w ostateczności.

Sądzę, że na to pytanie dokładnie odpowie @Sławomir Lesiak​​