Aparatura rozdzielnicy

Taki mix to nie do końca dobre rozwiązanie. Chyba że komercyjnie musisz sobie coś "zlepić" z niczego, ale nie polecam.

Kompatybilność aparatów i akcesoriów różnych producentów często na poziomie zero. Więc gimnastyka przy składaniu. A to one robią robotę i ułatwiają montowanie tego wszystkiego. No i gwarancja-> jak coś się stanie to nie ma bata na uznanie gwarancji, o ubezpieczeniu nie wspomnę. 

Ale jak masz gniazdko serwisowe to nie będzie z niczym kolidowało bo to można uznać za moduł nie powiązany "mechanicznie"

Najważniejsze jest bezpieczeństwo i ważne żeby były to marki posiadające odpowiednie certyfikaty i testy. 

Stosowanie różnych producentów ma swoje minusy, wielu z nich ma różne szyny łączeniowe, inne momenty dokręcania śrub, czasem są różnice w maksymalnej grubości przewodów, a do tego dochodzi też estetyka.

Ja raczej korzystam w jednej rozdzielnych z jednego producenta. Nie ma co się oszukiwać, instalatorzy głównie pracują na tym, co jest od ręki w hurtowni. W mojej zaprzyjaźnionej hurtowni jest głównie Hager i Legrand. Reszta na zamówienie na jutro. Ale problem z stosowaniem np Siemens w moim przypadku pojawia się gdy zapomnę jednego bezpiecznika zamówić i mógłbym podjechać ale nie ma go na stanie i trzeba czekać i kolejny wyjazd do klienta. 

Dodatkowo są programy które pomagają w projektowaniu rozdzielnic i są to programy producentów aparatury czyli np Hager, Schneider ,Legrand, ABB. W takim programie masz zrobiony schemat, rozmieszczenie modułów, i wycenę też wydrukujesz oraz listę zamowieniową. 

Często bazujemy też na swoich przyzwyczajeniach np ktoś pracuje na legrandzie a tu się okaże że Siemens jest tańszy.

Z zasady nie preferuję tego typu rozwiązań. Jeżeli ktoś jest estetą to już nie ma to wyglądu i zawsze jakiś nie smak. Poza tym to grzebień za szeroki, to esik za niski, za wysoki, ten bardziej ten mniej wystaje, a ten zapadnięty.  Problem się robi czasem gdy mamy coś zamontowane a w typoszeregach jest potrzeba domontowania jakiegoś elementu którego producent akuratnie tego (tej firmy) nie ma, a za to ma konkurencja.

Argument poza estetyka czy cena to konieczność sznurowania całości i brak możliwośću użycia szyn grzebieniowych czy mostków.

Dla Ciebie jako instalatora to nieokonimiczne.

@come A jakie jest Twoje zdanie na ten temat?

Nie proponowałbym montować w rozdzielnicy aparatury różnych producentów.

Każdy producent ma inną jakość wykonania takiej aparatury jak i inne wymiary osprzętu. nie wspominając już o kolorystyce.

Dodatkowo przy zastosowaniu szyn grzebieniowych czy mostków ciężko będzie dopasować je do różnej aparatury - np. jeden wyłącznik może być mniejszy, inny większy i ciężko będzie to poprawnie połączyć. Kompatybilność działania takiej aparatury również nie będzie spełniona.

Nie można też łączyć ze sobą np. wyłącznika nadprądowego firmy Schneider Electric ze stykiem pomocniczym firmy Hager. Zazwyczaj sami producenci nie zalecają mieszania aparatury innych producentów sugerując, że produkty nie będą ze sobą kompatybilne.

Skąd takie ciekawe pytanie? Stoi coś na przeszkodzie, żeby zastosować produkty jednego producenta?

W mojej opinii szkoda zachodu - mieszanie aparatury modułowej nigdy dobrze się nie skończy (głównie ze względu na możliwości połączenia / zasilenia wspólną szyną łączeniową). Pomijam fakt jak to później wygląda w rozdzielnicy. Nie chciałbym być na miejscu Twojego klienta i zobaczyć taką mieszankę w swojej rozdzielnicy :) 

Przy okazji potwierdzę - nie ma co bać się aparatury modułowej Siemensa :) ceny konkurencyjne, dostępność mocno się poprawia z roku na rok.

Osobiście wyznaję zasadę, że jak robić to w miarę możliwości podzespołami jednego wybranego producenta.

Firma firmie nierówna, do tego taka mieszanina wygląda trochę bez ładu i składu

Witam,

Jeżeli patrzymy pod względem technicznym to nie ma żadnych przeciwskazań do łączenia produktów różnych producentów pod warunkiem, że każdy z nich jest odpowiedni dobrany roli, która ma pełnić.

Cześć! Chociaż, jak wspominali koledzy, nie ma przeciwwskazań do kompletowania rozdzielnicy za pomocą aparatury różnych producentów, to jednak warto zwrócić uwagę na różne sposoby łączenia aparatów ze sobą. Np. stosując wyłącznik różnicowoprądowy SIEMENS do łączenia go z wyłącznikami nadprądowymi powinieneś zastosować szynę łączeniową sztyftową. Jeżeli stosowałeś szyny widełkowe tutaj potrzebujesz innej lub zastosować łączenie poprzez linkę. Różne moduły różnych producentów, choć posiadają zunifikowane rozmiary, to jednak minimalnie różnią się kształtem obudowy. W rezultacie prawidłowy montaż różnych elementów jest trudniejszy w przypadku mixu dostawców. Ja osobiście polecam trzymania się zasady gromadzenia aparatury tematycznie, tj.: zabezpieczenie przeciwprzepięciowe - jeden producent, wyłaczniki różnicowoprądowe, rozłącznik oraz zabezpieczenia nadprądowe - drugi producent, automatyka trzeci producent. Wówczas też łatwiej wybrać najlepszy asortyment (od każdej z firm z osobna to w czym się specjalizuje) i zarazem zapewnić sobie wygodę i kompatybilność poszczególnych elementów. Ale oczywiście każdy ma swoje własne przemyślenia i jak wspomniał @Piotr Kubaszewski - każda aparatura jest odpowiednia o ile została właściwie dobrana i podłączona.