Nie trzeba chyba nikogo przekonywać o tym, jak ważne jest bezpieczne prowadzenie przewodów elektrycznych. Większość specjalistów doskonale zdaje sobie sprawę z przyczyn powstania przepisów związanych z ich układaniem, mocowaniem oraz zabezpieczeniem przed skutkami oddziaływania przepływu prądu, oraz uszkodzeń mechanicznych i środowiskowych. W artykule tym chciałbym skupić się na omówieniu (w ujęciu praktycznym) ostatniego z wymienionych aspektów. Instalacja układana w posadzce lub też suficie podwieszanym narażona jest na szereg uszkodzeń mechanicznych. Jeżeli przewody zamontowane są na zewnątrz budynku, dodatkowo wystawione są na czynniki zewnętrzne takie jak: temperatura, wilgotność czy też promieniowanie słoneczne. Niebagatelny jest także wpływ przyrody: zwierząt, wiatru, roślinności. Nic więc dziwnego w tym, że przewody elektryczne potrzebują dodatkowej ochrony i swoistej tarczy. Technikom właściwego zabezpieczenia przewodów poświęcimy właśnie ten artykuł.
Prowadzenie kabli elektrycznych w posadzce
Prowadzenie przewodów elektrycznych w posadzce to jedna z najbardziej popularnych technik prowadzenia oprzewodowania. Zalety takiego rozwiązania to m.in.:
- ograniczona do minimum powierzchnia zajmowana przez przewody w ścianach budynku
Doceni to każdy domownik, ponieważ nie ma ograniczeń co do wykonywania otworów w ścianach (poza bezpośrednią linią gniazdek lub też puszek łączników). Można zatem spokojnie wiercić w każdej ze ścian i nie martwić się o zagrożenie uszkodzenia przewodu.
- duża szybkość pracy
Przeciągnięcie przewodów przez peszel, a następnie umocowanie go na betonowej posadzce to zadanie stosunkowo łatwe dla wprawionego elektryka. Technika nie wymaga użycia większej siły, nie trzeba też pracować na drabinie, co znacznie ułatwia wykonanie zadania.
- pełna skalowalność instalacji
Ilość przewodów prowadzonych obok siebie może być naprawdę ogromna: wszak do dyspozycji mamy niemal całą przestrzeń pomieszczenia (choć dobra praktyka mówi, że przewody należy układać jak najbliżej ścian, co gwarantuje mniejsze zagrożenie uszkodzenia przewodu przez kolejne ekipy montażowe – np. hydraulika). W przypadku prowadzenia przewodów elektrycznych na ścianach taka ilość kabli niestety wiązałaby się z zajęciem znacznej powierzchni samej ściany, co stanowi fatalny pomysł niezależnie od przyjętej metody montażu przewodów: podtynkowych (osłabia konstrukcję budynku), czy też wtynkowych (wymusza położenie min. 5 mm tynku na przewodach, co dla większych przekrojów stanowi spory koszt).
- możliwość wyprowadzania przewodów oświetleniowych bez konieczności prowadzenia przewodów na suficie
Jeżeli oprzewodowanie oświetlenia zrealizujemy na posadzce piętro wyżej, a do lamp przewiercimy się „od góry”, to ułatwiamy montaż elementów sufitowych oraz ograniczymy koszty tynku nanoszonego na powierzchnię sufitu.
Przewód zasilający oświetlenie piętro niżej. Zdjęcie zrobiono na etapie kładzenia tynków, co ilustruje dodatkowo, jak ważne jest właściwe zabezpieczenie przewodów.
Niestety prowadzenie przewodów elektrycznych w posadzce związane jest z koniecznością ich bezwzględnego zabezpieczenia przed uszkodzeniami mechanicznymi. Powstają one wskutek nacisku mechanicznego wylewki wraz z poszczególnymi elementami instalacji i umeblowania, gdy obiekt oddany jest do użytku. Jednak znacznie groźniejsze uszkodzenia mogą powstać jeszcze na etapie budowy wskutek prowadzenia dalszych prac budowlanych – kiedy to po inwestycji przechadzają się całe hordy hydraulików pracujących nad instalacjami grzewczo-sanitarnymi, tynkarzy przygotowujących ściany pomieszczeń i stolarzy przygotowujących się do prac ze stolarką okienną. Nieraz dziesiątki osób przechadza się zatem po przygotowanej wcześniej instalacji i oprzewodowaniu. Po przewodach przemieszcza się sprzęt: kompresory, pompy, piły i spawarki. Dlatego istotne jest prawidłowe zabezpieczenie przewodów. W tym celu można wykorzystać:
- kanały podłogowe – umożliwiają one prowadzenie wiązki przewodów zabezpieczonych szczelną pokrywą. Wybierając tę formę zabezpieczeń, warto pomyśleć o właściwym rozmieszczeniu klap rewizyjnych. Ta forma zabezpieczenia przewodów szczególnie polecana jest w przypadku biur, sal konferencyjnych oraz innych obiektów, w których potrzebny jest szybki dostęp do zasilania na całej powierzchni użytkowej (nie tylko dostęp do gniazd przy ścianach).
Puszka podłogowa SIMON CONNECT
- rury karbowane zwane potocznie „peszlami” – sprawdzą się idealnie w przypadku każdej inwestycji. W poszczególnych rurach osłonowych prowadzi się wiązki przewodów. Z posadzki mogą one dalej wnikać bezpośrednio do ścian.
RKSS, RKSSP - Rura karbowana PVC 750N
System taki posiada szereg zalet, m.in.:
- łatwo taką instalację zmodernizować wymieniając przewody,
- umożliwia szybki montaż rozbudowanej instalacji,
- pozwala na pełną skalowalność – umożliwia równoległe prowadzenie większej ilości rur karbowanych obok siebie,
- nie przeszkadza w dalszych pracach instalacyjnych związanych z montażem ogrzewania podłogowego.
Ostatni podpunkt jest dosyć mocno dyskusyjny, jednak wszystko zależy od kultury pracy i prawidłowego montażu samego systemu. Dlatego poznajmy nieco bliżej system Peschla.
Rury elektroinstalacyjne karbowane – o czym warto wiedzieć?
System Peschla opiera się na zastosowaniu rur osłonowych giętkich. Taka możliwość pojawia się ze względu na specyficzną, karbowaną konstrukcję.
Rura karbowana
źródło obrazka: karta katalogowa rury RKSS firmy TT Plast
Pojedyncza rura składa się z połączonych ze sobą pierścieni. Umożliwiają one swobodne zginanie rury. Z łatwością zatem dostarczymy przewód we właściwe miejsce. Rolą pierścieni jest także nadanie konstrukcji odpowiednich właściwości odpornościowych na uszkodzenia mechaniczne, zwłaszcza na ściskanie. Jest to jeden z parametrów, na jakie należy zwrócić uwagę.
Odporność na ściskanie
W zależności od przeznaczenia wybieramy odpowiednią wartość wytrzymywanej siły nacisku. A jak wyznaczana jest dokładnie ta siła? Mówi o tym Norma PN-EN 61386-22 Systemy rur instalacyjnych do prowadzenia przewodów — Część 22: Wymagania szczegółowe — Systemy rur instalacyjnych giętkich:
Jeżeli próbka spłaszczy się o mniej niż 25%, to przeprowadza się dodatkową próbę, w której stalowy element pośredni jest opuszczany na próbkę ze stałą prędkością, aż próbka ulegnie spłaszczeniu o (30 +/- 3) % po (30+/-3) s i mierzona jest siła wypadkowa.
Nowa próbka jest poddawana jednostajnie narastającej sile (N) osiągającej wartość mierzoną powyżej po (30 +/- 3) s. Próbka powinna ulec spłaszczeniu od 25% do 50% jej początkowej średnicy zewnętrznej.
Następnie siła i stalowy element pośredni powinny być usunięte. Piętnaście minut po usunięciu powinna być znowu zmierzona zewnętrzna średnica próbki w miejscu, w którym została spłaszczona.
Po badaniu różnica między początkową średnicą zewnętrzną a średnicą zewnętrzną spłaszczonej próbki, nie powinna przekraczać 10% średnicy zewnętrznej, zmierzonej przed rozpoczęciem badania, a próbka nie powinna wykazywać pęknięć dostrzegalnych okiem nieuzbrojonym lub skorygowanym, ale bez dodatkowego powiększenia.
W przypadku montażu oprzewodowania w posadzce zalecana wartość to 750N. Oznacza to odporność rury na równomiernie rozłożony ciężar 75kg na 22 cm odcinku rury.
Średnica rury osłonowej
Kolejnym, bardzo ważnym aspektem, jest właściwy dobór średnicy rury. Dlaczego? Niewłaściwa średnica rury osłonowej po pierwsze utrudnia umieszczenie w niej przewodów, a po drugie utrudnia odprowadzenie z przewodów ciepła, co negatywnie wpływa na dopuszczalną moc ciągłą przyłączoną do przewodu. Oczywiście zastosowanie peszli nie uchroni nas przed skutkami źle dobranej średnicy przewodu, o czym zawsze należy pamiętać.
W przypadku linii kablowych układanych w ziemi korzysta się z zaleceń normy N SEP-E-004. Zgodnie z nią minimalne przekroje uzależnione są od ilości prowadzonych wewnątrz rury osłonowej przewodów:
W przypadku osłony pojedynczego przewodu średnica wewnętrzna rury musi wynosić minimalnie 1,5 krotność średnicy zewnętrznej przewodu w niej zawartego.
Jak się to ma do prowadzenia przewodów w peszlach? Jednoznacznej odpowiedzi nie odnalazłem, jednak w swojej praktyce zawodowej korzystam z analogii do wyżej wymienionej normy.
Przykładowo zatem chcąc osłonić przewód okrągły, zasilający płytę indukcyjną 3-fazową, typu:
YDY 5 × 2,5 żo 450/750 V o średnicy zewnętrznej wynoszącej: 13,4 mm
Przykładowe dane przewodu ze strony tim.pl
Stosuję peszel o średnicy wewnętrznej minimalnej 20,1 mm. Dobrym rozwiązaniem będzie zatem rura o średnicy wewnętrznej 23 mm, np. RKSSP 28/23.
W przypadku układania większej ilości przewodów stosuję zasadę, zgodnie z którą średnica wewnętrzna rurki powinna być minimalnie trzykrotnie większa od sumy powierzchni przekrojów ułożonych w niej przewodów.
Przeanalizujmy to na kolejnym przykładzie. Tym razem wewnątrz peszla umieścimy przewód płaski zasilający obwód gniazdek w sypialni oraz przewód zasilający jej oświetlenie. Będą to odpowiednio:
YDYp 3 × 2,5 mm2
YDYp 3 × 1,5 mm2
W takim przypadku w pierwszej kolejności obliczamy powierzchnię przekroju ułożonych przewodów.
6,7 × 14,1 mm = 94,47 mm2 dla YDYp3 × 2,5 mm2
6,3 × 12,9 mm = 81,27 mm2 dla YDYp3 × 1,5 mm2
następnie ją sumujemy:
94,47 + 81,27 = 175,74 mm2
teraz wyznaczamy jej trzykrotność:
3 × 175,74 = 527,22 mm2
Ponieważ interesuje nas średnica naszej rury, a zatem wykorzystamy zależności matematyczne dotyczące:
Pola powierzchni koła:
P = πr2
D = 2 × r
A zatem w naszym przypadku po przekształceniu:
r = pierwiastek 2 stopnia z: P/ π
Czyli w naszym przykładzie:
r = pierwiastek 2 stopnia z 527,22/ 3,14
r = 12,95 mm
a zatem średnica wewnętrzna peszla nie powinna być mniejsza niż:
D = 2 × 12,95 mm = 25,91 mm
Peszel posiadająca taką właśnie średnicę wewnętrzną i umożliwiająca montaż w posadzce (zalanie betonem) to:
RKSSP 32/26
Są to wskazania, z jakich korzystam w praktyce, jeżeli jednak znacie właściwe normy wskazujące na konieczność zastosowania innych norm lub zaleceń zapraszam do wpisywania ich w komentarzu do artykułu.
Prawidłowo dobrana średnica rury z całą pewnością ułatwi umieszczenie w niej przewodów. Warto także wiedzieć, że zgodnie z zaleceniami producentów w przypadku umieszczenia większej ilości przewodów w pojedynczej rurce osłonowej, maksymalna długość odcinka rury to 5m. Jeżeli długość rury przekracza tę wartość, producenci zalecają prowadzenie każdego z przewodów w osobnej rurce osłonowej. Taka jest teoria i zalecenia, a jak to wygląda w praktyce? Zapewne każdy posiada swoje własne doświadczenia w tym zakresie. Sam robię tak: jeżeli mam do czynienia z dłuższym odcinkiem, to przeciągam przewody przez odcinek 5m, a następnie dołączam kolejny odcinek rury o takiej samej długości. Postępując w ten sposób, doprowadzam przewody we właściwe miejsce. Istotnym elementem w takim przypadku jest zastosowanie właściwego łącznika rur. Sprawnie zabieg ten przeprowadza łącznik typu ZPL firmy TT Plast. Przewidziany został on do łączenia rur płaskich, jednak doskonale sprawdza się także do łączenia rur karbowanych. Łącznik nasuwany jest na obydwa końce łączonych peszli, a następnie zabezpieczany przed zsunięciem taśmą izolacyjną.
Omawiając kwestie prowadzenia przewodów wewnątrz rury osłonowej, nie można pominąć ważnego tematu „pilota”.
Czy leci z nami pilot?
Jak łatwo się domyślić wprowadzenie przewodu do rury o niejednorodnym kształcie może być dla większych odcinków znacznym utrudnieniem. Dlatego przed instalatorem stawiany jest wybór wyrobu posiadającego fabrycznie (przez producenta) umieszczony wewnątrz rury drucik lub sznurek (zwany pilotem) lub alternatywnie wybór wyrobu pozbawionego pilota. W drugim przypadku instalator może samemu przeciągnąć przez rurę własnego pilota lub sam czynny przewód. W tym celu warto skorzystać z profesjonalnego sprzętu w postaci przeciągarek perlonowych, stalowo-perlonowych, stalowych lub też zastosowanie przeciągarki złożonej z prętów bazaltowych.
A teraz będzie filmik:
Przeciągarka taka pomoże także np. w przypadku konieczności wyciągnięcia przewodu wraz z rurą osłonową przez izolację termiczną budynku (np. montując kamery w podbitce dachowej).
Kolejnym krokiem realizacji okablowania prowadzonego posadzką, zaraz po umieszczeniu przewodu wewnątrz rury karbowanej, jest właściwe jego ułożenie wraz z osłoną i przytwierdzenie jej do podłoża. Jak wykonać to prawidłowo i praktycznie?
Rozmieszczenie i umocowanie peszli
Realizując instalację, w której okablowanie umieszczone jest na posadzce, przewód wraz z osłoną prowadzimy w miejscu, w którym będzie on narażony na jak najmniejszą ilość potencjalnych uszkodzeń. Stąd też, jeżeli to możliwe, przewody prowadzimy przy ścianach tak, by ograniczyć do minimum możliwość stąpania po osłoniętym przewodzie przez kolejne ekipy montażowe. Dobrym nawykiem jest staranne rozprowadzenie przewodów elektrycznych i unikanie ich wzajemnego splątania (o ile to tylko możliwe).
Przykłady poprawnego prowadzenia przewodów w posadzce z założeniem montażu wtynkowego przewodów na odcinku ściany. W takim przypadku trzeba pamiętać, że tynk osłaniający przewody powinien posiadać min. 5 mm grubości.
Staramy się unikać plątaniny peszli, ponieważ utrudnia to dalsze prace np. przy ogrzewaniu podłogowym oraz przeszkadza w prawidłowym wykonaniu wylewki.
Odpowiednio rozmieszczone peszle mocujemy do posadzki, wykonując w niej otwór, do którego wprowadzamy hak mocujący. Następnie dobijamy go za pomocą młotka.
Hak mocujący TT Plast typu H 48/1 i H48/2
Takie mocowanie staramy się rozkładać równomiernie co ok. 1,5 – 2,5 metra. Jeżeli peszel przechodzi przez obszar będący bezpośrednim ciągiem komunikacyjnym, to zwiększamy ilość zastosowanych mocowań celem eliminacji zagrożenia uszkodzenia osłony przewodu. Podobnie w przypadku gdy peszle wzajemnie się krzyżują, także staramy się, by mocowanie umieszczone zostało po obu stronach górnego peszla.
Zabezpieczenie peszla krzyżującego się z drugim peszlem
Jeżeli przewód oświetleniowy będzie wprowadzany do sufitu podwieszanego, należy taki przewód osłonić i zabezpieczyć poprzez zastosowanie rury osłonowej. W przypadku miejsc szczególnie narażonych na pożar oraz w przypadku obiektów użyteczności publicznej peszel powinien być wykonany z materiałów bezhalogenowych.
Przewód, który wejdzie do sufitu podwieszanego – zabezpieczony został poprzez peszel
W tym momencie odeszliśmy już od tematu zabezpieczenia przewodów prowadzonych w posadzce i płynnie przechodzimy do kolejnego tematu związanego z właściwym zabezpieczeniem przewodów prowadzonych w zabudowach kartonowo-gipsowych oraz w przypadku przewodów umieszczonych na poddaszu.
Prowadzenie przewodów wewnątrz zabudowy kartonowo-gipsowej
Każdy, kto kiedykolwiek wykonywał jakąkolwiek zabudowę z płyt kartonowo-gipsowych zdaje sobie sprawę z faktu, jak ostre potrafią być brzegi profili aluminiowych stosowanych przy montażu konstrukcji zabudowy KG. Dodatkowo całość przeszyta jest dużą ilością wkrętów łączących poszczególne profile oraz szkielet z płytami. W przypadku przewodów wprowadzanych do takiej konstrukcji bardzo łatwo o uszkodzenie izolacji przewodu związane z przetarciem o brzeg profilu lub wystający wkręt. Konieczne jest zatem zapewnienie właściwej osłony mechanicznej przewodów. W tym celu idealnie sprawdzą się giętkie peszle omawiane już wcześniej.
g
Ostre krawędzie profili mogą uszkadzać przewody
Tym razem jednak nasza uwaga nie musi się skupiać na zapewnieniu dużej odporności na ściskanie, ponieważ zazwyczaj w zabudowie nie będzie to istotne. Zdecydowanie ważniejszym aspektem jest kwestia związana z ogniem i jego skutkami na osłonę. Należy zwrócić uwagę na kwestie:
- czy rura jest samogasnąca? – jeżeli rura jest samogasnąca, to po poddaniu wpływowi wysokiej temperatury samoistnie nastąpi wygaszenie osłony. Zmniejsza to ryzyko rozpowszechnienia pożaru. Doskonałym przykładem takiej rury może być opisana wcześniej RKSSP (750N) lub RKLSP (320N) firmy TT Plast.
- czy rura jest wykonana z tworzywa bezhalogenowego? - kable i rury wykonane w tej technologii nie uwalniają do powietrza, w przypadku pożaru, toksycznych związków. W przypadku obiektów użyteczności publicznej zastosowanie osłon bezhalogenowych jest obowiązkowe. Także w przypadku instalacji prywatnych warto o tym pomyśleć. Ilość uwalnianych związków świetnie prezentuje film porównujący przewód wykonany w technologii bezhalogenowej oraz przewód tradycyjny poddany wpływowi ognia:
Doskonałym przykładem rury osłonowej karbowanej wykonanej w technologii bezhalogenowej, idealnie sprawdzającej się w przypadku miejsc o podwyższonym stopniu ochrony jest RKSSP (750N) lub RKLSP (320N) firmy TT Plast. Peszel ten możemy wykorzystać równie w przypadku zabudowy kartonowo-gipsowej ścian, sufitów, ale także drewnianego poddasza.
Rura osłonowa trudno zapalna, bezhalogenowa, samogasnąca z pilotem typu RKSSHFP
Chociaż świadomość instalatorów o nowoczesnej technologii wytwarzania rur osłonowych, przenosi się powoli na podniesienie jakości wykonywanych w domach jednorodzinnych instalacji, codzienność pokazuje, że zdarzają się nadal instalacje elektryczne wykonywane nieprofesjonalnie. Niestety wielu nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń. Świadczą o tym np. zdjęcia instalacji napotkanych w codziennej pracy umieszczone poniżej.
W jaki sposób NIE WYKONUJEMY instalacji wewnątrz zabudowy
Warto zdawać sobie sprawę z faktu odpowiedzialności, jaką ponosi autor tak przygotowanej instalacji w świetle prawa. Więcej informacji na ten temat możecie wyczytać w artykule: „Zawód elektryk i odpowiedzialność za wykonanie instalacji elektrycznej – co mówią przepisy?”
Przewody elektryczne — prowadzenie na poddaszu
A jak powinna być wykonana instalacja na poddaszu? Zaczniemy może od kolejnego przykładu, jak wyglądać nie powinna. Poniżej zdjęcie z jednej z napotkanych instalacji:
W jaki sposób NIE prowadzimy okablowania
Niezabezpieczone i nieumocowane przewody, rozsiane po całej konstrukcji, wewnątrz ocieplenia i elementów podłogi. Łatwo wyobrazić sobie jak wzrasta ryzyko pożaru. Dlatego przede wszystkim w tego typu instalacji należy zastosować właściwą ochronę przed ogniem. Stąd samogasnące i bezhalogenowe peszle RKSSHFP lub RKLSHFP są wysoce wskazane. Ich montaż powinien zapewniać bezpieczeństwo przewodu i chronić przed uszkodzeniami mechanicznymi. Dlatego warto zastosować uchwyty mocujące np. UZHF (uchwyty bezhalogenowe). Zapewniają one możliwość stabilnego mocowania rury osłonowej do drewnianych belek stropu.
Przygotowujemy rury osłonowe bezhalogenowe oraz elementy mocujące, wkrętarkę, wkrety, nóż, taśmę izolacyjną oraz przewody. Ze względu na życzenie inwestora osłona przewodów oraz elementy mocujące są w tym samym kolorze (choć spowodowało to konieczność zastosowania mocowań wykonanych w technologii standardowej).
W kolejnym kroku przeciągamy przewód przez peszel. W tym celu wykorzystany będzie pilot w postaci drutu.
Pilot dokładnie zawijamy wokoło przewodu, a następnie wyprostowany zawijamy taśmą izolacyjną.
Następnie mocujemy w belce uchwyty. Pomocna okaże się dobra wkrętarka.
Peszel mocujemy w uchwycie.
Tak przygotowana instalacja będzie estetyczna oraz w pełni bezpieczna.
Inną metodą jest zastosowanie rurek montażowych typu RLHF.
Rura montażowa bezhalogenowa typu RLHF firmy TT Plast.
Rurki montujemy wykorzystując uchwyty typu UZHF. Poszczególne rurki łączone są poprzez złączki kompensacyjne, również bezhalogenowe. Dzięki fragmentom karbowanym (elastycznym) umożliwiają wygodne skręcanie oraz spasowanie nierówno rozstawionych rurek. Ułatwią one także np. ominięcie różnego rodzaju przeszkód.
Złączka kompensacyjna, bezhalogenowa typu ZCLFHF – idealne rozwiązanie do łączenia rur bezhalogenowych typu RLHF firmy TT Plast
Prowadzenie przewodów elektrycznych na zewnątrz budynku
Kontynuując poruszony wątek, warto zaznaczyć, że ze względu na dużą szczelność osłona typu RL (320N) lub RS (750N) może być wykorzystana także w przypadku montażu oprzewodowania w wilgotnym miejscu, np. w piwnicy. Bardzo dobrym pomysłem jest także wykorzystanie rurek jako zabezpieczenia przewodów elektrycznych montowanych na zewnątrz budynku, natynkowo. W takim przypadku jednak należy zwrócić szczególną uwagę by rurka na przewody elektryczne oraz elementy łączeniowe wykonane były z materiału odpornego na promieniowanie UV. W przeciwnym wypadku niestety może dochodzić do osłabienia pancerza i mechanicznych uszkodzeń osłony.
Przewody osłonięte rurkami odpornymi na UV typu RS firmy TT Plast
Jak zatem widać zabezpieczenie przewodów elektrycznych na zewnątrz budynków wymaga od instalatora zdecydowanie większej staranności. Dzieje się tak, ponieważ przewody elektryczne narażone są nie tylko na uszkodzenia mechaniczne związane z przypadkowymi uszkodzeniami poprzez ludzi. Zagrożeniem, m.in. zagrożeniem elektrycznym, jest także duża rozpiętość temperatury, degradacja materiału osłony przez promieniowanie słoneczne (UV) oraz wpływ opadów atmosferycznych. Woda, śnieg, szadź, grad — to tylko nieliczne zagrożenia, przed jakimi należy uchronić instalację. Dlatego też w przypadku montażu okablowania na budynku warto zastosować sztywne, odporne na promieniowanie słoneczne oraz działanie opadów osłony np. w postaci wcześniej wspomnianych rurek serii RS firmy TT Plast. Całość dopełniają właściwie dobrane elementy łączeniowe typu PVC - ZCL.
Prawidłowo wykonana instalacja powinna umożliwić wymianę przewodu. Dlatego unikamy dużej ilości zagięć i zakrętów. Rurki powinny zostać ułożone, tak by zniwelować zagrożenie przedostania się wody lub wilgoci do wnętrza rurek. Gdy wprowadzamy przewody do hermetycznej obudowy, np. złącza pomiarowego, unikamy podejścia od góry, ponieważ spływająca rurką woda może gromadzić się wokoło uszczelnienia i powoli wnikać do wnętrza obudowy. Dlatego przewody staramy się wprowadzać od dolnej lub bocznej części skrzynki.
Prowadzenie przewodów elektrycznych przechodzących pod ziemią
Szczególnym przypadkiem są przewody montowane na zewnątrz budynku i przechodzące pod ziemią. Praktycznym przykładem może być oprzewodowanie napędu bramy, domofonu lub też wprowadzenie WLZ (wewnętrznej linii zasilania). W tym przypadku przewody powinny być zabezpieczone przed uszkodzeniami mechanicznymi związanymi z pracami ziemnymi, wodą opadową, a także powinny cechować się odpornością na promieniowanie UV, jeżeli przechodzą odcinkowo ponad powierzchnią ziemi.
Rura osłonowa powinna być prowadzona ze spadem ok. 0,1%. Co bardzo ważne, ponad rurą umieszczamy folię ostrzegawczą. Zabezpiecza ona dodatkowo przed przypadkowym uszkodzeniem mechanicznym przewodu oraz ułatwia jego odkopanie w razie takiej konieczności.
Do realizacji oprzewodowania prowadzonego w ziemi osobiście stosuję rurę karbowaną dwuswarstwowa w krążku RODK.
Rura karbowana dwuswarstwowa w krążku RODK
Jeżeli oprzewodowanie będzie prowadzone częściowo nad ziemią (np. rura wychodzi do kolumny napędu bramowego) to zalecana jest rura osłonowa RODK-UV, cechująca się wysoką odpornością na starzenie pod wpływem UV.
Rura osłonowa RODK-UV – stosuję ją np. w przypadku zasilania napędu bramowego.
Tego typu osłona kabli sprawdza się także doskonale w przypadku gdy prowadzę przewody wewnętrznej linii zasilania do tablicy w domu. Dodatkowo rura taka umożliwia wyprowadzenie wiązki przewodów telekomunikacyjnych z rozdzielnicy do bramy oraz furtki, gdzie zamontowane są systemy domofonowe oraz kamer IP. W przyszłości rura pozwoli na szybką wymianę oprzewodowania.
Montaż rur osłonowych doprowadzających WLZ do tablicy
Fotowoltaika i zabezpieczenie przewodów elektrycznych
Instalacje fotowoltaiki zyskują z dnia na dzień coraz większą popularność. Wraz z ich rozpowszechnieniem coraz częściej słyszy się o wypadkach pożarów, jakie mają miejsce w przypadku zwarcia powstałego w panelu. Przyczyną zwarć i pożarów bardzo często jest niewłaściwe (lub jego kompletny brak) zabezpieczenie przewodów elektrycznych. Jeżeli przewód pozostaje niezabezpieczony, to w wyniku oddziaływania wiatru może dojść do przetarcia izolacji przewodu, a to w efekcie może spowodować zwarcie poprzez metalową konstrukcję stelaża utrzymującego panele na właściwej pozycji.
Brak zabezpieczenia przewodów jest częstą przyczyną problemów
Podobnie jest w przypadku łączenia bloków paneli. W tym przypadku najbardziej niebezpiecznym czynnikiem jest oddziaływanie UV, które może spowodować degradację osłony przewodu. Jeżeli przewody prowadzone są poprzez różne przeszkody, także powinny być właściwie osłonięte.
Przewody umocowane do konstrukcji stelaża, jednak nieosłonięte osłonami mogą z biegiem lat sprawiać problemy.
Całkowicie nieosłonięte przewody trafiają bezpośrednio do inwertera zamocowanego na otwartej przestrzeni. Niebawem wiatr, słońce, deszcz, lód i śnieg sprawią, że wizyta instalatora będzie nieodzowna.
Ostatnim etapem jest wprowadzenie przewodu do wnętrza budynku, gdzie także konieczne jest zastosowanie rury osłonowej. Dobrą praktyką jest zatem zabezpieczenie przewodów na całej ich długości za pomocą rur osłonowych dedykowanych do instalacji fotowoltaicznej.
Do tego typu zastosowań dedykowane są rury RKSSUVP, chroniące przewody przed czynnikami mechanicznymi, promieniowaniem UV, temperaturą oraz wilgocią.
Rura RKSSUVP idealnie sprawdzi się w przypadku instalacji fotowoltaiki.
Podsumowanie
Prawidłowe zabezpieczenie przewodów elektrycznych zwiększa bezpieczeństwo instalacji.
- W przypadku prowadzenia przewodów w posadzce chroni przed uszkodzeniem przewodu podczas prac budowlanych, a także po wykonaniu stosownych wylewek. Należy pamiętać w tym przypadku o zastosowaniu właściwej odporności osłony przed zgniataniem.
- W przypadku montażu przewodów w zabudowie kartonowo-gipsowej lub też w przypadku prowadzenia oprzewodowania na drewnianym poddaszu, stosujemy osłony przewodów wykonane w technologii bezhalogenowej. Tak wykonane osłony zabezpieczają nas przed ryzykiem powstawania toksycznych oparów w czasie ewentualnego pożaru. Wykonanie niezapalnej osłony zmniejsza także samo ryzyko rozprzestrzeniania się pożaru.
- W przypadku montażu oprzewodowania na zewnątrz budynku, np. natynkowo, należy pamiętać o zabezpieczeniu przed trudnymi warunkami atmosferycznymi – opadami deszczu, wysoką i niską temperaturą oraz promieniowaniem UV. W tym celu warto zastosować rury osłonowe odporne na UV oraz posiadające wysoką odporność temperaturową. Należy także zwrócić uwagę na to, że łączenia poszczególnych rur także powinny cechować się takimi samymi parametrami co pozostała część osłon.
- W przypadku prowadzenia przewodów pod ziemią rurę układamy w taki sposób, by nie posiadała nadmiernych naprężeń. Ważne jest także właściwe zabezpieczenie i oznakowanie miejsca prowadzenia rury. Zabezpieczy to przed uszkodzeniem mechanicznym przewodów w przypadku dalszych prac ziemnych.
- W przypadku prowadzenia oprzewodowania instalacji fotowoltaiki, także warto zabezpieczyć przewody przed skutkami oddziaływań atmosferycznych. Długi okres eksploatacji takiej instalacji wymaga właściwego jej zabezpieczenia, a zatem przewody łączące poszczególne bloki paneli powinny być bezwzględnie zabezpieczone przed czynnikami zewnętrznymi. Najlepiej sprawdzą się w tym celu rury osłonowe karbowane odporne na UV i duże różnice temperatur. Także przewody znajdujące się bezpośrednio pod panelem warto zabezpieczyć takim peszlem. Nie podraża to znacząco inwestycji, a zabezpiecza przed nieprzewidzianymi uszkodzeniami przewodów. Za pomocą peszli lub rurek osłaniamy także przewody wchodzące do inwertera. Nie pozostawiamy ich bez odpowiednich osłon, zwłaszcza gdy inwerter montowany jest na zewnątrz budynku.
Literatura:
1. Strona producenta: www.ttplast.com
2. Materiały do pobrania: https://ttplast.com/do-pobrania/
Komentarze (12)
Pewnie warto byłoby rozbudować artykuł o tematy związane z domami szkieletowymi. Są tam na przykład specjalne puszki, do których doprowadza się przewody razem z peszlem - załączam link do Youtube.
Bardzo dobry artykuł - niebywałe jak wiele można powiedzieć o.... peszlach. Podoba mi się praktyczne ujęcie tematu. Brawo!
Liczyłem na komentarz ale....
@artel electric: nie każdy sypia z komputerem a tutaj widać, że autor ma sporo pracy praktycznej, na instalacjach. Pewnie jeszcze się wypowie, ale wcześniej zrobię to ja.
Ad. 1 W budynku instalację należy położyć zgodnie z projektem, a ten powinien zostać wykonany zgodnie z obowiązującymi normami prawnymi. Nie wyobrażam sobie by ktoś w budynku wielorodzinnym wykonywał instalację niezgodnie z projektem. Trudno także prowadzić okablowanie oświetlenia na posadzce sąsiada. To oczywista oczywistość. Zatem myślę, że autorowi chodziło właśnie o domek jednorodzinny. Cały artykuł był w tym klimacie utrzymany - widać czym zajmuje się autor.
Ad. 2 Na razie nigdzie takiego zapisu na szczęście nie ma, a w praktyce zgadzam się z autorem - im bliżej ścian prowadzone są peszle tym mniejsza szansa, że przechadzać się będą po nich tłumy hydraulików, tynkarzy, stolarzy, roleciarzy, narciarzy i kto ich tam jeszcze wie kogo.
@Piotr Instal: Oczywiście, każdą instalację trzeba wykonywać zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz założeniami projektu.
@artel electric: Dziękuję za wnikliwe uwagi, faktycznie pisząc artykuł myślami byłem na wykonywanej instalacji w domu jednorodzinnym. Projektant w dokumentacji dopuścił wykonanie okablowania oświetlenia w posadzce piętro wyżej, co uznałem za świetny pomysł i podzieliłem się nim w artykule. Zaznaczyć trzeba jednak, że zawsze należy wykonywać instalację zgodnie z projektem i wskazaniami projektanta oraz obowiązującymi normami. Odnosi się to także do drugiej uwagi.
@Łukasz Nowak: Świetny artykuł Panie Łukaszu!
Wszystko fajnie, lecz mam dwie uwagi:
co do prowadzenia wypustów oświetleniowych: „Jeżeli oprzewodowanie oświetlenia zrealizujemy na posadzce piętro wyżej, a do lamp przewiercimy się „od góry”, to ułatwiamy montaż elementów sufitowych oraz ograniczymy koszty tynku nanoszonego na powierzchnię sufitu.”
Owszem istnieje taka możliwość pod warunkiem instalacji np. w domku jednorodzinnym. W budynkach wielorodzinnych jest to wręcz zakazane, gdyż jak stanowi zapis w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury Dz.U. 75, poz 690 z 12.04.2002 w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, mówi, że: Obwody odbiorcze instalacji elektrycznej w budynku wielorodzinnym należy prowadzić w obrębie każdego mieszkania lub lokalu użytkowego, dokładnie § 188. 1.
Co do zapisu (choć dobra praktyka mówi, że przewody należy układać jak najbliżej ścian, co gwarantuje mniejsze zagrożenie uszkodzenia przewodu przez kolejne ekipy montażowe – np. hydraulika). Nawiązując od stref instalacyjnych „SH” i „SP” zawartych w normie P-SEP-E-0002 wiemy już, że kraje zachodnie rozszerzyły je o strefy układania instalacji w posadzkach i zakłada m.in., że instalacja w podłodze pomieszczenia powinna być równoległa do ścian w minimalnej odległości 20cm i o maksymalnej szerokości 30cm co przedstawia załączony rysunek. Zapisu takowego nie znalazłem jeszcze w normach krajowych, ale zapewne „kiedyś” to nastąpi, warto więc powoli sobie to zacząć przyswajać.
@artel electric: Świetne uzupełnienie bardzo dobrego artykułu :)
@artel electric: Pełna zgoda co do odległości od ścian. Po pierwsze dobrze żeby posadzka była solidnie oparta np na styropianie a nie ciągach peszli. Po drugie dlatego strefy prowadzenia przewodów wykluczają prowadzenia przewodów w samym rogu ścian zostawiając 10 cm zapasu po to aby można w razie czego przymocować tam np profile płyt g-k. Dla mnie osobiście instalacja w podłodze to tylko wersja wymienna więc najpierw układamy peszle czy rurki i dopiero po wylewce wciągamy przewody. Kucie 5 cm wylewki żeby dołożyć przewód czy go naprawić to jak rozbierać ścianę dwuwarstwową z jednej warstwy cegieł aby dołożyć przewód. Podłogi też potrafią wytrzymać dziesiątki lat bez zmian więc o kuciu może nie być mowy. Także pokazane na zdjęciu ucięcie peszla tuż nad posadzką i dalej prowadzenie samego przewodu do puszki bez peszla może skończyć się fatalnie. Jak ktoś będzie coś odcinał tuż przy posadzce to ostrym nożem może uszkodzić izolację. A naprawić nie ma jak bo tuż pod uszkodzeniem zaczyna się posadzka. Także za fatalne uważam rozwiązanie prowadzenia oświetlenia w podłodze w pomieszczeniu wyżej. Pomijają że dom może zostać podzielony na piętra i mieć różnych właścicieli to brak odpowiednio grubego tynku na suficie to brak możliwości rozbudowy oświetlenia w wersji wtynkowej. Dodaję link do elektrody gdzie toczyła się dyskusja na ten temat. https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3791114.html
Bardzo cenny materiał. Nigdy bym nie przypuszczał, że temat popularnego "peszla", a dokładniej rury karbowanej może być tak ciekawy i rozbudowany.
@Zhandos62: Mi bardzo podoba się praktyczne ujęcie problematyki - naprawdę cenny materiał :) Lubię artykuły tego autora i może będą one inspiracją do któregoś z poradników :)