Zabezpieczenie nadprądowe

Zakładam, że w domowych instalacjach jest podobnie. Na obwód oświetlenia najczęściej idzie 1.5mm2, a zabezpieczenie zazwyczaj B10A. Przy obecnych ledach realny pobór prądu jest pewnie znikomy, a zabezpieczenie 10A też jest to sporo przewymiarowane według tego co napisałeś. Oczywiście pomijam tu wszelkie prądy udarowe i rozruchowe przy ledach. To powinno być brane pod uwagę przy projektowaniu instalacji i konkretnych obciążeń.

Myślę, że to zabezpieczenie ustawione na 350A, jest tak dobrane aby nie uszkodzić przewodu. Zazwyczaj tak duże pobory są rozgraniczone na mniejsze odpływy i zabezpieczone w odpowiedni sposób a często również te podzielone odpływy są dzielone na jeszcze inne np konkretne urządzenia czy silniki które mają swoje zabezpieczenia. 

A więc jeśli chodzi o zabezpieczenie przewodu (jeśli jest dobrze dobrane zabezpieczenie) to jest wszystko ok. Pobór prądu przecież może wzrosnąć przez dodanie kolejnych odbiorów.

Zabezpieczenie nadprądowe dobierasz właśnie do obciążąlności przewodów, nie do urządzeń bo one i tak mogą być różne. Wartość zabezpieczenia naprądowego zapewnia ci wyłączenie napięcia zanim instlacja zacznie się palić.

Te przewymiarwanie o którym mówisz nie może mieć miejsca ponieważ wartość zabezpieczenia przedlicznikowego na zasilaniu obiektu musi być zgodna z umowną mocą przyłączeniową.

Samym urządzeniom to średnio przeszkadza. Choć jak można to przedstawić po domowemu punktu widzenia, jak zadławisz dostęp do powietrza odkurzaczowi zacznie rosnąć zapotrzebowanie na przepływ, maleją obroty silnika, swobodnie nie przepływa powietrze (czyli maszyna potrzebuje odpowiednich parametrów) na prąd i napięcie. Jak go nie dostarczysz zaczyna tez się grzać, nierówno pracować, z wrasta prąd, ma coraz cieplej i albo termik zadziała albo podśmierdnie coś.  Zabezpieczenia dobieramy do przekrojów przewodów i kabli (co Ci z bezpiecznika 100A jak położyłeś przewód czy kabel 6-10mm). Urządzenie krótkotrwale dostanie odpowiednią dawkę i będzie OK, to przewód lub kabel doprowadzony do nich nagrzeje się do niewyobrażalnych temperatur ( a resztę już pewnie gdzieś widziałeś lub słyszałeś ewentualnie w TV pokazywali ) , tak jak piszesz poborów maszyn i urządzeń lub w zawartych DTR-kach urządzeń podanych przez producentów. Jest to bardzo niebezpieczne dla bezpieczeństwa ! Oznaka jest nieciekawy zapach potem może się zadymić, potem to już tylko pożar. Tak jak piszesz 100 a 350 to już troszkę nad wymiar.