Wpadki w Pracy

To nie jest to do końca moja wpadka przy pracy, ale i tak opowiem.
Mianowicie byłem szkolony z zarabiania końcówek na przewodach sieciowych 7 standardu i gość, który robił nam szkolenie pokazał na pierwszym jak zarobić, a kolejne już robiłem ja z kolegą.
W następnym tygodniu montowaliśmy kamerę i podłączaliśmy pod wcześniej przeciągnięte i zarobione przewody. Coś jednak nie działało, więc zaczęliśmy po kolei sprawdzać. Ostatecznie okazało się, że gość, który nam robił szkolenie i pokazywał jak to robić źle zarobił końcówkę :))
Zanim do tego doszliśmy, oczywiście kazano nam parę razy sprawdzić, to co my zrobiliśmy, bo w końcu to my byliśmy nowi...

Jak mawiał kiedyś mój szef nie myli się tylko ten co nigdy nic nie robi... Pomyłek czy wpadek zaliczyłem sporo ale wszystkie one zazwyczaj czegoś mnie nauczyły. Dobrze jest przyznać się do nich i postarać się je naprawić biorąc  na siebie odpowiedzialność a nie szukać usprawiedliwień lub winy  u innych. Nawet trudno było by mi wymienić jakieś wpadki. Po mimo jakiegoś doświadczenia w życiu zawodowym nadal zdarzy się coś, czy to z roztargnienia lub z powodu nie do końca przemyślanego planu.

Dzień dobry, ja miałem taką sytuację, że wraz z kolegą podłączałem wyłączniki bezpieczeństwa, stwierdziliśmy, że jest wszystko gotowe i poszliśmy sprawdzić na sterowni czy wszystko dobrze działa, okazało się że zatrzymaliśmy cały proces i na sterowni nie wiedzieli co się dzieje. Po 40 min szukania usterki okazało się, że w przekaźniku zamiast podłączyć styk NC podłączyłem NO.