W jakim kierunku zmierzamy, z naszymi działaniami?
Witam,
Bardzo mnie zastanawia, w którą stronę zmierzacie i jak na przestrzeni lat rozwineliscie skrzydła instalatorskie?
Małe projekty, mieszkania, domy, awarie, usterki, podstawowe prace elektryczne?
Czy może już z racji stabilności działalności, decydujecie się tylko na stosunkowo duże, opłacalne inwestycje? Jak naprzyklad, deweloperki, duże obiekty, zarządy, wspólnoty, hotele ect.
Oczywiście żadna praca nie hańbi, czy to małe zlecenie na 10 minut czy budowa na pół roku. Tylko jestem ciekaw jak na przestrzeni lat wyglada podejście do różnego typu prac wykonywanych przez nas.
Odpowiedzi (13)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
@Piotr Bibik: Poczta pantoflowa to chyba jedna z lepszych reklam, robić dobrze komuś, potem ktoś poda dalej, i dalej i tak się można ładnie rozdmuchać po terenie.
Mi ten sposób reklamy dużo pomógł, a wypracowany starannością, ciężka pracą czasem nawet i po nocach. Ale i pamięcią o inwestorach i wspieraniu ich w decyzjach.
Na umiejętnościach nabytych od ojca, swojemu zapałowi, sumienności i paru innym czynnikom, mogłem troszkę przebić się na swoimi terenie, niestety pewne sytuacje spowodowały, że musiałem podjąć pracę za granicą, ale nie żałuję, bo ucze się tu wielu nowych, rozwijających rzeczy jako elektryk przemysłowy.
-
@ElektroinstalatorJG: PUKI MŁODY TRZEBA CHŁONĄĆ WIEDZĘ. Fajnie obracać się wśród wartościowych ludzi. Ja zawsze twierdziłem że nawet jak czegoś nie umiesz, nie znasz się, masz lęki to stojąc, pomagając, podając narzędzia, po czasie zaczniesz chwytać to co ważne. Nie jeden raz ktoś pewnie skarcił Ciebie za coś, a to na pewno nie było w złej wierze. Zaczęło to pewne myślenie dla czego tak, a nie inaczej, o co temu człowiekowi chodzi ? Czy tylko głaskanie po główce uważa się u nas za dobrą naukę ? Siadanie na laurach bo mnie chwalą ? Jest to normalne czy raczej średnio edukacyjne na przyszłość.
-
@ElektroinstalatorJG: w przemyśle również jest ciekawa praca :) Tam dopiero jest skomplikowana automatyka i tam rzadko liczą się z pieniędzmi. Ma działać. Ma być niezawodne i łatwe w naprawie.
Bardzo lubię odwiedzać kolegów z utrzymania ruchu w ich miejscach pracy. Co zobaczę nowego to moje ;)
-
@Piotr Bibik: A MAGAZYNY uginają się od materiałów zamiennych, fajnych, ciekawych bo tam nie ma czasu na przestoje.
-
@Piotr Bibik:Oj tak, Przemysłówka to fajne miejsce, dużo rozwiązań które jako młoda osoba widze poraz pierwszy w życiu.
Też lubię odwiedzać ciekawe miejsce, a zwłaszcza od zawsze interesował mnie przemysł ciężki. Tutaj akurat fabryka samochodów ale też jest na co popatrzeć
-
@ajotnet:Oj kiedyś człowiek myślał, ze chwilę porobił, wszystko potrafił, dostał parę razy zjebek, i była ograza majestatu, no jak to, można młodego pouczać, ale człowiek dorósł, zrozumiał z racji czasu błędy i wie, że ktoś nie chciał się uwziac tylko czegoś nauczyć, albo manualnie, albo BHP.
Rozwój, rozwój i jeszcze raz rozwój. Cały czas sie uczę, nabywam umiejętności i odbycia, poznaje nowe technologie, przepisy
-
-
Kiedyś zaczynaliśmy wszyscy od instalacji zwykłych elektrycznych bo takie były potrzeby, takie i tylko i wyłącznie materiały mizerne, mało dostępnych byliśmy ograniczani.
Teraz mamy dostęp do technologii, fajnych materiałów i urządzeń, sprzętu, narzędzi, a firmy i dostawcy co rusz nas czymś zaciekawiają, zachwycają i konkurują przez siebie.
Staliśmy się tak jak Piotr napisał silnie związani drutkami cienkimi i grubymi w jednych szafach sterujących.
Musimy nieustająco podnosić swoje kwalifikacje i umiejętności aby nadążyć nad rzeczywistościom i rynkiem, potrzebami inwestorów. Oni tez lubią nowości nie tylko włącz i wyłącz bo nie maja sie czym pochwalić przed swoimi znajomymi.
-
@ajotnet: Oczywiście, że rozwój jest chyba jedną z ważniejszych rzeczy w naszym zawodzie.
Dostęp do materiałów i produktów wysokiej jakości nam to ułatwia wszystko.
A jak u Pana z wyborem robót?
Wszystko.jak leci? Czy może z racji czasu niektórych robót się poprostu nie chcę nie opłaca?
-
@ElektroinstalatorJG: Nie wszystkich stać na moje usługi. Ja niestety zatrudniam ludzi i nie jestem wstanie robić za darmo lub za półdarmo, a wręcz charytatywnie.
Zliczając koszty stałe i obwarowania narzuconej i wychodzącej z rachunków kwot nie da rady aby pracownik robił cały dzień (8h) za 200/250 pln ! A inwestor powie "TO PAN SIĘ CHCE DOROBIĆ MOIM KOSZTEM NA 1-NYM ZLECENIU" ?!
To że ludzie nie maja pieniędzy nie jest oznaka że ja musze to zrobić nawet żebym dołożył czy wziąłbym kredyt aby "ONI" tylko byli zadowoleni.
Ludzie niektórzy raczej sprawy nie zdaja sobie jakimi obarczeniami obłożone są firmy, pracownicy co nam nakazuje prawo i obowiązki nakłada.
-
@ajotnet:Koszty prowadzenia działalności nie należą do małych z tego co wiem, kwotami może nie będę oscylował bo nie prowadziłem nigdy działalności, ale znam osoby które działają i no koszta małe nie są.
Ale fakt, madra osoba mi kiedyś powiedziała, że dobrymi uczynkami się garnka nie napełni. Owszem dobre uczynki wracają, ale nie można komus sponsorować życia.
-
@ElektroinstalatorJG: Nawet żebyś bardzo chciał to po prostu nie da się być zawsze dobrym. Masz pracownika za którego jesteś odpowiedzialny. Musisz go ubrać, wyszkolić, nauczyć pracy swojej (bo to twoja firma jest) jeżeli się na to godzi to poukładasz to po czasie. Musisz go wynagradzać i dbać. wolne, urlopy, płatności ZUS SKARBOWY, bezpieczeństwo BHP. Nikt się pracodawców nie pyta czy mają a w odpowiednim terminie muszą oddać to co się należy państwu. Musisz mieć sprzęty, narzędzia, dobre materiały, środki transportu. Ty sam możesz jechać nawet taczką i gruchotem. Pracownika zdezolowanym sprzętem nie wyślesz nie pojedziesz.
Może też już sam doświadczyłeś "Ee panie jak ten sprzęt i ten transport pański tak samo wygląda jak ta pańska firma to ja "DZIĘKUJĘ" za taką pracę.
-
@ajotnet: Może na szczęście jeszcze nie spotkałem się że podziękowano mi za robotę przed przystąpieniem do niej, ale wiem oco chodzi. Sprawdza się powiedzenie, "Jak Cię widzą tak Cię piszą". Dlatego staram się dbać o narzędzia i wizerunek osobisty.
-
Czytaj także:
Jak to jest z naszymi zawodami?
Witam wszystkich. Naradza mi się pytanie. Oczywiście z szacunkiem d
Zasada działania wyłącznika bezpieczeństwa
Proszę @Schneider Electric o informację zasady działania wyłącznika
W jaki sposób zabezpieczyć szafę sterowniczą przed szkodl
Mówiąc o utrzymaniu odpowiedniej temperatury w szafie sterowniczej
Długotrwała obciążalność prądowa przewodów – jaki prąd w
Jednym z czynników decydujących o bezpieczeństwie instalacji jest o
Jaki zasilacz do karty graficznej Nvidia z serii RTX?
Wybór odpowiedniego zasilacza do karty graficznej powinien opierać
Co to jest dioda?
Chcesz dowiedzieć się, jak działa jeden z podstawowych elementów el
Odpowiedź oznaczona przez autora jako pomocna
W moich działaniach widoczna jest coraz mocniej teleinformatyka. Zaczynałem od "grubych kabelków" czyli tradycyjna elektryka i teraz coraz więcej łączę ją z teletechniką.
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że duże inwestycje np: deweloperki, duże obiekty, zarządy, wspólnoty, hotele zapewniają stabilność i zysk. Owszem mogą, ale nie muszą. Dla mnie developerka i wspólnoty mieszkaniowe to klient którego omijam dużym łukiem. Powód prosty - tam zawsze musi być jak najtaniej. Jest to praca powtarzalna która mnie nie rozwija a wręcz nudzi. To samo i na "akord"...
Osobiście wolę inwestorów prywatnych. Prace związane z systemami automatyki (inteligentne domy) w rezydencjach prywatnych gdzie spokojnie i pomału można z klientem, projektantem i całym sztabem różnych doradców realizować marzenia klienta. Na takich inwestycjach często siedzi się przez dwa lata a potem przechodzi do etapu utrzymania i serwisowania.
Przy okazji jak klient jest zadowolony to często wpadają dodatkowe zlecenia w jego firmach.
I nie chodzi mi tu o inwestycje gdzie klient liczy każdy grosz, a o rezydencje gdzie instalacja elektryczna i teletechniczna to już liczona jest w setkach tysięcy zł. Wówczas w ciągu roku wystarczy mieć z trzy, cztery takie inwestycje, oraz kilka już ukończonych które ma się w trybie serwisowania ;)
Oczywiście najpierw trzeba dotrzeć do takich klientów i zdobyć pierwszego (musi być z pracy zadowolony) a potem już z górki :)