U siebie rób jak u siebie... :)

Kto u siebie nigdy nie zrobił fuszerki, niech da tu kciuka w dół. Mimo że się staram to i tak nieraz z pośpiechu sam u siebie zrobię coś tak, jak u klienta nigdy bym nie wykonał.

Z mojego małego doświadczenia, mogę się podzielić tym aby dokładnie zabezpieczać kontakty które znajdują się na zewnątrz aby nie mieć losowych wyrzutów zabezpieczeń przez wilgoć oraz jeżeli ma się rodzinę z dziećmi to warto pozamieniać gniazdka normalne na takie co są przystosowane do dzieci aby przy przypływie kreatywności dziecka nic nie wylądowało w któreś z dziur. Sam kiedyś byłem takim dzieckiem które nic nie rozumiało :P

i co liczysz ze sie ludziska rzuca z pokazywaniem jak sie robic nie powinno Co mam innym becelowac jak sam sobie zrobie ino zawsze nie ma czasu i zawsze sie goda tylko na chwile a potem poprwie porzadnie Ino prowizorki sa najtrwalsze i tak jest jzem w szopie kiedys na szybko cosik robil i swiatla trza bylo i tak jox ktrys rok i zawsze mam to zmienic ino cosik jaos nie po drodze . I nowe lampy kupione i nie wiem czyzaloze bo skoro działa. A ta to z jakiegos demontazu byla ino jak braklo swiatla to zadnej innej pod reka nie było i takosik zostalo