Problem z napędem w autku dziecięcym

Przede wszystkim zacząłbym od poskładania auta do pozycji wyjściowej, abyśmy byli w punkcie wyjścia kiedy to chociaż jazda do tyłu działała.

Oraz pytanie pomocnicze - co rozumiesz poprzez sprawdzenie obwodów miernikiem? Sprawdzałeś nim ciągłość przewodów czy obecność napięcia w obwodzie silniczka?

Te autka elektryczne, które widziałem to układ elektroniczny, który przy nich występował to nie tylko zmiana polaryzacji dla silnika prądu stałego, ale to przede wszystkim regulator obrotów, coś w rodzaju delikatnego startu lub "soft startu" dla silnika prądu stałego. Dlatego z tego co mi wiadomo, czasami jak się zbyt mocno obciąży przy starcie takie autko, często pada ten układ, który zapobiega gwałtownemu przepływowi prądu z akumulatora do silnika. Raczej nie jest wskazane pomijanie tego układu dla dobra silnika jak i akumulatora. Po za tym, nie chcę straszyć, ale bez tego układu można w łatwy sposób doprowadzić do przegrzewania się akumulatora  lub nawet doprowadzić do innej bardzo nie miłej sytuacji jak pożar. W instrukcjach takich autek z oficjalnego importu jest nawet napisane, że nie powinno się bez autoryzacji dokonywać przeróbek lub napraw, gdyż może to grozić pożarem. Jeżeli nie masz wystarczającego doświadczenia może warto poprosić o pomoc jakiegoś kolegę elektronika.