Latarnia uliczna i porażenie psa

To prawda - większość stosowanych dzisiaj opraw jest wykonana w II klasie ochronności. Co z tego skoro ten sposób ochrony jest eliminowany poprzez łączenie PEN-a do konstrukcji słupa oraz obowiązkowe uziemianie słupów rezystancją maksymalnie 10 omów. Oczywiście bednarka w wykopie od samego złącza aż do ostatnich stanowisk słupowych. Inwestor zapłaci, inspektor odbierze a bednarką będzie płynęła sobie część prądu roboczego. To tylko jeden z kilku minusów rozwiązania ochrony dodatkowej poprzez samoczynne wyłączenie zasilania. Wg polskich norm odcinek sieci od złącza, czyli popularnej szafki oświetlenia ulicznego, do wnęki słupa podlega wymaganiom sepowskiej normy nr 1, natomiast od wnęki słupa czyli od zacisków zabezpieczenia do oprawy wymaganiom normy 60364. 

Najlepszym wyjściem z sytuacji oraz najbardziej ekonomicznym jest środek ochrony dodatkowej poprzez zastosowanie urządzeń II klasy ochronności. Od razu wyjaśnię, iż słup oświetleniowy nie jest urządzeniem elektrycznym i nie ma klasy ochronności, bo nie może mieć. To takie samo urządzenie jak barierka i wspornik. Niestety, ostatnimi czasy pewien inspektor zablokował mi taki projekt i nakazał uziemianie słupów, ale merytorycznej dyskusji nie podjął. Została II klasa plus uziemianie każdego słupa zgodnie z życzeniem inwestora. Zostało to wyraźnie zaznaczone. W takim wypadku uziom nie miał żadnego wpływu na ochronę, jedynie na koszty które zlecający musiał zapłacić wykonawcy 

Jestem w trakcie opracowywania dłuższego wywodu na ten temat, który udostępnię.

A ja kiedyś będąc w podwrocławskim centrum handlowym spotkałem taki kwiatek :) lampa zdemontowana a uszkodzony kabelek pod napięciem został