Dzień dobry wszystkim !
Od rana wrze dyskusja w biurze pt. jak to się zaczęło ? Śpieszę z wyjaśnieniem.
Od rana dyskutujemy na temat kiedy i w jaki sposób zainteresowaliśmy się elektryką/automatyką ? Zachęcamy do dyskusji ;)
Na razie jedną z ciekawszych historii jaką usłyszeliśmy jest: " Kiedy byłem nastolatkiem, poraził mnie prąd. Strasznie zabolało i nie chciałem więcej do tego dopuścić, dlatego poprosiłem taty by mnie trochę podszkolił a reszta już jakoś sama poszła.
Odpowiedzi (11)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
Upraszczanie i automatyzacja nawet najprostszych rzeczy oraz chęć utrzymania kontroli np. otwarte okno, temperatura itd. zawsze były w centrum moich zainteresowań. Tak zaczęła się w latach 90 moja przygoda z najprostszą "elektryką" czyli płaska bateria żarówki i trochę przewodów. Potem, przy Młodzieżowym Domu Kultury kółko elektroniczne i pierwsze samodzielnie zrobione i działające układy, potem lata 20, które przyniosły miniaturyzację i niską cenę. Tu już bardziej młodemu człowiekowi który liczył się z pieniędzmi bardziej opłacało się kupić gotowca np. termostat do akwarium niż robić samemu co zbiegło się w czasie z odejściem prowadzącego koło elektroniczne :(. Więc zarzuciłem elektronikę, ale musiałem wybrać zawód. Elektronika dała dobre podstawy więc wybór szkoły nie był trudny i tak związałem się z zawodem elektromechanika, ale nadal automatyzacja szczególnie związana z moim domem była moim hobby. W ten sposób poniekąd naturalnie zainteresowałem się systemami inteligentnych domów.
Na początku mojej drogi zawodowej miałem okazję współpracować z doświadczonymi ludźmi, którzy pokazali mi otaczającą nas elektrotechnikę z "ciemnej strony", czyli od strony awarii i wypadków. Zobaczyłem jak dużo i jak poważne zdarzają się wypadki oraz jak się je wyjaśnia (jak szuka kozła ofiarnego) i tu powstało mocne postanowienie, że nie będę nadstawiał swojej skóry robiąc tak jak większość. I tak moje elektrotechniczne zainteresowania skupiły się na tym jak się robić powinno oraz skąd przeciętny elektryk ma to wiedzieć. Tak dzięki doświadczonym osobom zostałem odesłany do zapoznania się z Prawem Budowlanym i Warunkami Technicznymi a następnie z wybranymi Polskimi Normami.
Kolejny etap to organizowanie a następnie prowadzenie na terenie Polski szkoleń z zakresu szeroko pojętej elektrotechniki i kolejne zdobywanie doświadczeń, oraz aktywne działanie jako wykonawca. Teraz już w wykonawstwie sporadycznie, więcej w doradztwie technicznym, konsultacjach, szkoleniach, ale przecież miało być o początkach, czyli jak to się zaczęło ;)
-
U mnie zaczęło się od przypadku: kolega zabrał mi schemat montażowy aktualnie szytej skrzynki sterowniczej. Co było robić, musiałem rozkminić schemat ideowy (elektryczny). To dla mnie była eureka: można prowadzić przewody inaczej niż na schemacie montażowym, a i tak wszystko działa jak należy. Zostałem elektrycznym samoukiem, choć nie uniknąłem po drodze innych błędów. Później wszedłem w sterowniki swobodnie programowalne (to było dopiero fascynujące, kiedy urządzenie działa jak ja chcę). I tak przepracowałem ponad 30 lat jako automatyk/elektryk (czasem hydraulik) oczywiście z uprawnieniem E1
-
Dzień dobry, u mnie sytuacja wyglądała następująco: dziadek był elektrykiem i często jeździłem z nim do pracy, mieliśmy wiele interesujących sytuacji, wiele żartów ze strony dziadka, włączał niskie zasilanie kiedy coś robiłem i nie raz zostałem porażony prądem i od tego, że jeździłem z dziadkiem to zainteresowałem się elektryką:)
-
Sytuacja u mnie dosyć wyglądała ciekawie. Od małego dzieciaka oglądałem program Jak to jest zrobione ? I bardziej się fascynowałem całym procesem niż samym wyrobem. I skończyło się na tym, że studiuję mechatronikę i dla siebie samego programuję sterowniki PLC :)
-
U mnie (jak czytam, to tak jak u większości) wszystko zaczęło się od taty automatyka, który po prostu kocha elektrykę, elektronikę, automatykę, mechanikę... Wszystko co techniczne. Od małego pokazywał, tłumaczył i zasiał we mnie zainteresowanie do tego. Poczynając od mechanizmów, układów pneumatycznych, czy elektrycznych na klockach lego, poprzez proste naprawy w domu, asystowanie przy naprawach różnych rzeczy, naprawy złamanych przewodów, aż do wyzwań, by samemu naprawić zasilacz od laptopa.
Dodatkowo ja jestem zdecydowanie człowiekiem praktycznym, który lubi wiedzieć, jak działają rzeczy wokół, więc elektryka, elektronika, automatyka idealnie odpowiadały mojej ciekawości :)) -
Wszystko zaczęło się od tego, że na złość rodzicom wybrałem technikum zamiast liceum... Tam nasłuchałem się dość sporo o sterownikach PLC, ale nie podobało mi się, że zajęcia odbywały się bardziej teoretycznie niż praktycznie, więc zacząłem programować je we własnym zakresie w czasie wolnym. Zacząłem bawić się tym kodem. Z czasem kupiłem swój pierwszy sterownik i jakoś tak zostało do teraz.
W międzyczasie dorywczo jeździłem na rozruchy, gdzie miałem okazję zobaczyć obiekt przemysłowy "od kuchni" i zrobił na mnie wrażenie ogrom automatyzacji różnych procesów i możliwości jakie ona ze sobą niesie.
-
U mnie widzę, że było nieco inaczej jak "u wszystkich".
Ani tata ani dziadek nie byli elektrykami. Zaczynałem od elektroniki. Sam się wszystkiego uczyłem. Pierwsze były "Kalejdoskop techniki" kupowany w kiosku ruchu, potem młody technik i radioelektornik.
W międzyczasie w TV pojawiał się program dla krótkofalowców, choc był mało techniczny. Pamiętam, że prowadził go człek w mundurze wojskowym, a stacja pokazywana w programie miała znak SP5PZK. Więc pierwsze projekty były bardziej elektroniczne, a potem doszła typowa elektryka.
I tak jakoś poszło..... -
Mnie zaraził ojczym i tak się ciągnie już rok za rokiem. Na początku obserwowałem jako 13 latek. Później z każdym rokiem dochodziło większe doświadczenie, aż w końcu po szkole zatrudniłem się w firmie energetycznej. Obecnie studiuję energetykę i dalej rozwijam swoją pasję.
-
Prąd mnie jeb... później drugi i trzeci...więc zacząłem dochodzić dlaczego on tak mnie lubi ;))
Czytaj także:
Jak to się robi że za 1 pkt pracy ma się z przydziału 15
Trzeba kogoś znać czy cukrować ?
Fox - czy da się to zrobić samemu?
Chciałabym zamontować sobie w domu system sterowania domem F&F.
Czy jak chwycę się trakcji to pojadę?
Czyli Wszystkiego Najlepszego z okazji dnia Kolejarza! I nawiązując
System monitoringu IP – czym jest, z czego się składa i j
Temat systemów monitoringu wydaje Ci się interesujący, ale nie wies
Fotowoltaika - co to jest? Jak działa?
Dowiedz się, co to jest fotowoltaika i jak dokładnie działają panel
Zabezpieczenie urządzeń elektrycznych przed powodzią – co
Wrześniowa powódź w 2024 roku w południowej Polsce zniszczyła tysią
U mnie sprawa była prosta, Tato był elektrykiem i miał w domu dużo fajnych "zabawek". Jakiś drut do gniazdka wsadziłem już w wieku kilku lat, był iskry, ale Tato zamiast krzyczeć, spokojnie wyjaśnił, że mimo że go nie widać (prądu), to on tam jest :). Od tej pory zaczęła mnie fascynować elektryka, elektronika... i tak zostałem elektrykiem (oraz elektronikiem amatorem) i jestem nim do dziś. Mając takie doświadczenia w dzieciństwie, właściwie nie zastanawiałem się nad wyborem zawodu :).