Przeczytano 865 razy

Celowe wyłączenia OZE, czyli priorytet węgla nad wiatrem i słońcem!

"W kalendarzu mamy jeszcze zimę, ale w produkcji zielonej energii 3 marca to istotnie początek energetycznej wiosny. Produkcji energii z OZE było na tyle dużo, że operator sieci przesyłowej, Polskie Sieci Elektroenergetyczne musiał zredukować moc produkcji energii z OZE."

Źródło: https://energia.rp.pl/oze/art39935711-w-kalendarzu-jeszcze-zima-a-system-juz-nie-radzi-sobie-z-nadmi

Skoro latem z mojej domowej 15 kW instalacji PV potrafiłem w ciągu doby wyprodukować blisko 130 kWh a wczoraj, gdzie Polskie Sieci Elektroenergetyczne odłączały OZE miałem produkcję na poziomie 53 kWh, to co będzie latem? 

Najpierw Państwo poprzez dopłaty zachęca do inwestycji w OZE, a potem wyłącza OZE (ponosi koszty węgla potrzebnego do produkcji prądu) i będzie wypłacać odszkodowania właścicielom farm? Gdzie tu logika? Czy jak to w Polsce jacyś ludzie przytulili gigantyczne wynagrodzenia za wdrożenie nieprzemyślanych rozwiązań, których realne koszty i konsekwencje będziemy przez lata wszyscy ponosili?

Od kilku lat, gdy mowa o rozwoju OZE i elektromobilności zwracam uwagę na słaby punkt jakim są lokalne sieci elektroenergetyczne (co dziwi, większość ekspertów tylko zachwala OZE i elektromobilność i nie chcą widzieć wad), ale życie prostuje marketing i pokazuje, że fizyki nie da się oszukać. Wczoraj zadziałał efekt skali było słonecznie i wietrznie co obnażyło kolejną słabość polskiego systemu energetycznego opartego o elektrownie węglowe. W tym miejscu postawię pytanie. Dlaczego w Polsce nie mówi się o inwestowaniu w kilka elektrowni szczytowo pompowych które w takich sytuacjach mogą pełnić funkcję magazynu energii. Elektrownie atomowe są nam bardzo potrzebne, ale równocześnie potrzebujemy gigantycznych magazynów energii rozlokowanych w kilku miejscach na terenie kraju - o tym się milczy.

Odpowiedzi (5)

  • Sławomir Lesiak Ekspert Elektronik - telekomunikacja

    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 48 pytań
    • 1257 odpowiedzi
    • 98.9% pozytywnych ocen od użytkowników

    Obserwuje wszelkie działania w dziedzinie technologii i trendów technologicznych. I wspólnym mianownikiem dotyczącym tego wszystkiego jest to, że na początku jest pełne zachwalanie i pokazywanie samych dobrych stron i cech, a po jakimś czasie przychodzi nam mierzyć się surową twardą rzeczywistością. Dotyczy to również całego  środowiska OZE  jak i elektromobilności. Podstawą do zachwalania a później zakup i montażu fotowoltaiki było wykazywanie jak wiele oszczędności można poczynić posiadając taką instalację oraz jak szybko można dokonać zwrotu kosztów poniesionych na taką instalację. I wtedy nastąpił bum. W momencie kiedy samych instalacji nie było zbyt wiele wszystko jakby się sprawdzało według zapowiedzi. Problemy zaczęły występować gdy ilość instalacji gwałtownie się zwiększyła. I wtedy zaczęto mówić o infrastrukturze i jej możliwościach. Niestety nikt głośno i wyraźnie wcześniej nie mówił o problemach jakie mogą wystąpić z uwagi na przestarzałą infrastrukturę energetyczną kraju. O tym, że nie jest najlepiej najczęściej wiedzieli ci, którzy podłączali obiekty do zasilania. Zdarzało się i to nierzadko, że problemem inwestycji było samo podłączenie do sieci z uwagi na brak technicznych możliwości. Każdy z elektryków mających trochę doświadczenia oraz wyobraźni mógł się spodziewać, że rozwój systemów OZE bez rozwoju infrastruktury energetycznej doprowadzi do punktu krytycznego. Obecnie właśnie do takiego punktu już doszliśmy. Sam zaczynam spotykać się sytuacjami, gdzie na przykład Tauron nie daje zezwoleń dla indywidualnych klientów na większe moce z fotowoltaiki, a czasami podaje czas na taką realizację od 3 do 4 lat. Związku z przepisami wszystkie farmy fotowoltaiczne i wiatrowe dużej mocy są w większym lub mniejszym stopniu nadzorowane przez energetykę. I w takich przypadkach zakłady energetyczne, gdy następuje nad produkcja energii elektrycznej i nie można jej spokojnie dystrybuować wyłącza te instalacje bo jest łatwiej i prościej. Trudno z punktu widzenia technologicznego wyłączyć elektrownię węglową lub jakąkolwiek inną lub nawet ograniczyć moce produkcyjne tych zakładów.

    Nawet jak spojrzymy przez pryzmat samochodów elektrycznych, na problemy związane z technologiami gdzie nie było należytego przygotowania, to możemy zauważyć, że znikają darmowe ładowarki, darmowe parkingi a niektóre urzędy biorą pod uwagę  wyprowadzenie samochodów elektrycznych z bus line. To co niedawno było reklamówką dla samochodów elektrycznych jest już przeszłością. I tak jak w przypadku OZE, tak i w przypadku samochodów elektrycznych zmartwienie zostanie nie po stronie tych, którzy promowali te rozwiązania, ale po stronie użytkowników. W myśl zasady „to twoje więc martw się sam”. Teraz usiłuje się na szybko rozwiązywać problemy z odbiorem energii namawiając do zakupu drogich magazynów energii i przekonując do auto konsumpcji w jak największym stopniu. Chcę nadmienić, że w skrajnym przypadku gdy użytkownik instalacji fotowoltaicznej będzie sprzedawał prąd po cenach giełdowych, to może się nawet okazać, że w którymś momencie z tego tytułu poniesie jeszcze koszty za to że sprzedał energię. Kończąc swoje rozmyślanie podsumowuje to w ten sposób. Za wszystkie nowości, wszystkie nowe pomysły, pierwsi użytkownicy ponoszą największe koszty. Postęp w technologii powodował zawsze koszty dla pierwszych użytkowników. W momencie kiedy nastąpiło rozwiązanie wszystkich problemów związanych z daną technologią wtedy dopiero stawała się tańsza. Myślę sobie, że w najbliższym czasie chyba raczej nie można myśleć o dużych zyskach z indywidualnych instalacji fotowoltaicznych do czasu gdy nie zostanie uporządkowana sprawa infrastruktury oraz przepisów energetycznych. Zwrot poniesionej inwestycji niestety już teraz nie jest i nie będzie także szybki  jak na początku. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy budowę instalacji fotowoltaicznej traktowali jako możliwość wielkiego obniżenia rachunków za energię elektryczną biorąc w tym celu kredyty. Trzeba na nowo spojrzeć i zweryfikować sumienie zarówno opłacalność jak i wykorzystywanie instalacji fotowoltaicznej, bo jak się weźmie pod uwagę wszystkie zagadnienia związane z ta sprawą, nie wszystko w tej chwili może wyglądać fajnie zwłaszcza gdy nie mamy swoich własnych środków na taka inwestycję.


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 20 pytań
    • 525 odpowiedzi
    • 96.3% pozytywnych ocen od użytkowników

    Co rozumiesz przez  "państwo wyłącza OZE" ? Czy przychodzą jakieś komunikaty ? Czy jest to jednoznaczne z wyłączaniem się falownika przez zbyt wysokie napięcie w sieci ? U mnie już teraz występuje problem zbyt wysokiego napięcia. Jest możliwość zlecenia pomiarów jakości energii przez Tauron, ale nie wiem czy ma to sens. Czy ktoś zna temat i mógłby doradzić czy iść w tę stronę?

    • Piotr Bibik Ekspert ds. Inteligentnych budynków

      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 184 pytań
      • 2232 odpowiedzi
      • 98.8% pozytywnych ocen od użytkowników

      @Sebastian Łyźniak: zagadnienie nie jest związane z wysokością napięcia w sieci i tu nie mam miejsca na własne interpretacje lecz są dokładne zapisy:

      "9.1.1.3. Urządzenie sterujące o którym mowa w pkt. 9.1.1.1. powinno być wyposażone w port wejściowy RS485 obsługujący protokół komunikacji SUNSPEC, który umożliwia przyjęcie od TAURON DYSTRYBUCJA poleceń sterujących. Port wejściowy RS485 powinien być zlokalizowany w miejscu zapewniającym łatwy dostęp dla służb technicznych TAURON Dystrybucja - brzmi zapis w wytycznych. "

      Źródło: 

      "SunSpec Modbus jest protokołem komunikacyjnym opartym na architekturze klient/serwer. Protokół zapewnia łatwą i niezawodną komunikację między klientem a jednym lub kilkoma serwerami (którymi w tym wypadku są falowniki). Możliwe jest przy tym bezpośrednie połączenie szeregowe między urządzeniami poprzez interfejs RS485 (Modbus RTU) lub komunikacja sieciowa (Modbus TCP). Modele danych niezależne od producenta zdefiniowane przez SunSpec Alliance zawierają parametry i ustawienia potrzebne do monitorowania systemów peryferyjnych źródeł energii (DER) na poziomie komponentów i sterowania nimi."
      Źródło: Fronius

  • Piotr Bibik Ekspert ds. Inteligentnych budynków

    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 184 pytań
    • 2232 odpowiedzi
    • 98.8% pozytywnych ocen od użytkowników

    Ale aby nie było tak wesoło, że energetyka może wyłączać tylko duże farmy. Zagadnienie dotyczy też mikroinstalacji: 

    "Zgodnie z przepisami, mikroinstalacja musi umożliwiać monitorowanie i sterowanie jej parametrami w sposób zintegrowany. Oznacza to konieczność posiadania jednego urządzenia sterującego, zwłaszcza w przypadku instalacji z dwoma lub więcej falownikami. 

    9.1.1.1. Mikroinstalacja przyłączona do sieci TAURON Dystrybucja powinna umożliwiać TAURON Dystrybucja  monitorowanie i sterowanie jej parametrami w sposób zintegrowany (jedno urządzenie sterujące tj. falownik lub integrator w przypadku więcej niż jednego falownika zapewniające wspólne i jednoczesne sterowanie pracą całej mikroinstalacji - czytamy w wytycznych. 

    Dodatkowo, urządzenie sterujące musi być wyposażone w port wejściowy RS485 obsługujący protokół komunikacji SUNSPEC, co umożliwia przyjęcie poleceń sterujących od TAURON Dystrybucja.

    9.1.1.3. Urządzenie sterujące o którym mowa w pkt. 9.1.1.1. powinno być wyposażone w port wejściowy RS485 obsługujący protokół komunikacji SUNSPEC, który umożliwia przyjęcie od TAURON DYSTRYBUCJA poleceń sterujących. Port wejściowy RS485 powinien być zlokalizowany w miejscu zapewniającym łatwy dostęp dla służb technicznych TAURON Dystrybucja - brzmi zapis w wytycznych."

    Źródło: https://globenergia.pl/osd-odrzucaja-wnioski-o-przylaczenie-mikroinstalacji-powodem-brak-integratora 

    W związku z tym prędzej czy później energetyka ograniczy swoje inwestycje i zmusi Prosumentów do zakupu magazynów energii tak, aby koszty przesunięcia szczytów energetycznych przełożyć na społeczeństwo. Albo kupisz magazyn i masz szansę później odsprzedać lub wykorzystać zgromadzoną energię, albo wyłączą Twój falownik i energia z OZE przepadnie. Tu pojawi się pytanie, czy z ekonomicznego punktu widzenia będzie Prosumentom opłacała się inwestycja w magazyn energii? Jestem przekonany, że w "owczym pędzie" duża część społeczeństwa zakupi magazyny energii, tylko czy nie będzie później wielkiego lamentu?

Czytaj także:

czujnik tlenku węgla
Społeczność

czujnik tlenku węgla

Na jakiej wysokości zamontować czujnik tlenku węgla?

Więcej
Jak żyć? Skoro ceny gazu i węgla rosną? :)
Społeczność

Jak żyć? Skoro ceny gazu i węgla rosną? :)

może jakieś porady od prepersów?  niby tacy eko jestesmy i w

Więcej
[NEWS] 70 miliardów złotych na rozwój sieci, OZE i magazynów energii – Fundusz Transformacji Energetyki
Społeczność

[NEWS] 70 miliardów złotych na rozwój sieci, OZE i magazy

Polska zamierza przeznaczyć 70 miliardów złotych na modernizację si

Więcej
Aparatura modułowa Siemens - dlaczego warto ją wybrać?
Blog

Aparatura modułowa Siemens - dlaczego warto ją wybrać?

Czego nie wiesz o aparaturze modułowej? Co ją wyróżnia? Czy modułów

Więcej
Co zrobić, aby jedna lampa była obsługiwana przez dwa włączniki w różnych miejscach?
Blog

Co zrobić, aby jedna lampa była obsługiwana przez dwa włą

Rozsądne planowanie aranżacji przestrzeni w domu poprzez zdalne ste

Więcej
Jak podłączyć różnicówkę?
Blog

Jak podłączyć różnicówkę?

W artykule przyglądamy się roli wyłączników różnicowoprądowych, pop

Więcej