Jakie wymiary powinny mieć bruzdy w ścianach na instalację elektryczną?

Głębokość bruzdy zależna jest tez od sposobu nakładanego tynku, ponieważ maszynowo tuniki maja około 1,5cm i bez problemu przykryją kable położone bez bruzd, natomiast tynki kładzione/rzucane ręcznie maja nie więcej jak 1cm i wtedy grubość kabla i kolka mocującego, przekroczy 0,5cm i będzie za mało przykryte. 
warto podkuwać w narożnikach i w miejscach krzyżowania się kabli. 
wedlug mnie jeśli tynki będą nakładane maszynowo, wówczas zbędne jest bruzodowanie i gipsowanie tego.

Bruzdy muszą byc dostosowane do ilości oraz grubości przewodów i kabli układanych w ścianach. Najlepiej w miarę możliwości nie układać "nisko prądowych" z "wysokimi prądami" a tym bardziej okablowania do kamer. Tynk powinien pokrywać około 0,5-1cm choć u nas jak sie prostuje ściany tynkiem to nie raz nie można puszek odszukać.

Cześć! Szerokość bruzdy zależy od ilości przewodów. Generalnie staramy się by bruzda była jak najwęższa, ponieważ ogranicza to ryzyko przewiercenia przewodów w przyszłości. Dodatkowo należy zachować wymagane odstępy min. 25cm powiędzy przewodami sygnałowymi (internet) oraz przewodami z napięciem 230V. Polecam też zobaczyć jak może wyglądać prowadzenie przewodów na filmiku :)

Wbrew obecnym odpowiedzią to:

,,Jakie wymiary powinny mieć bruzdy w ścianach na instalację elektryczną? " odpowiednią, jesli jest to już wykończona ściana to na tyle żeby gips zakrył dziurę i dało się jeszcze gładzią zakryć. Co do szerokości to jak kabel nie wchodzi to chyba jest jasne, ze szersza bruzda...

,,Czy są jakieś parametry?: nie ma

,,Czy ma znaczenie w jakim jest to pomieszczeniu?" ma i to duże, musisz się dokładnie rozejrzeć gdzie robisz ta bruzdę, czy nad czy pod jakąś rozdzielnia (może przeciąć aktualne kable), Jest wiele przeszkód w ścianie, dokładne oględziny pozwolą Ci zachowac bezpieczeństwo

A no "Jaśku" na dwa palce...! Jak masz potrzebe grubszych lub wiecej przewodów "Jaśku" na 3 palce !

Właśnie przeprowadzam dodatkowe kable w kg na poddaszu i powiem wprost: jak najmniejsze. Roboty przygipsowaniu tyle że mi się odechciewa, a wyrżnąłem na grubość 3 kabli układając 2. Nawet pół cm wezej i byłaby duża różnica.

Zawsze zwracam uwagę aby bruzdy nie były za płytkie ok 3cm, bo często jest tak że przewód przebija po jakimś czasie jak jest za płytko osadzony, w narożnikach podkuwam i staram się jak łagodniej się da zagiąć przewód. Oczywiście że jest na to norma, pytanie ile osób wie że takie coś istnieje i czy się do niej stosuje.

Jest to zależne od tego ile przewodów chcesz schować. Pamiętaj żeby bruzda była trochę głębsza bo po jakimś czasie zaczną ci przebijać nawet przez ciemna farbę

Nie ma określonych norm co do wymiary bruzdy w ścianach. Najlepiej jest zrobić troszkę większą niż ilość przewodów i tak, żeby nie były zlicowane ze ścianą bo mogą prześwitywać, a i jest przepis mówiący o tym, że kable układane wtynkowo muszą być przykryte minimum 5 mm warstwą tynku (warto aby było to więcej niż te 5 mm).

Około 2cm/2cm