17.09.23 miał miejsce wybuch domowej roboty magazynu energii elektrycznej połączonego z instalacją fotowoltaiczną ☀ na dachu.
Fryderyk Mach, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie poinformował o dwóch wybuchach - jeden zanim została wezwana straż pożarna, prawdopodbnie ogniwa baterii - to ich przeładowanie było przyczyną pożaru.
Druga eksplozja spowodowała uszkodzenie ściany szczytowej budynku.
Właściciel budynku poinformował iż magazyn domowej roboty pracował bezawaryjnie 3 lata, a w dniu awarii uszkodzeniu uległo zabezpieczenie chroniące baterie przed przeładowaniem.
🎙 Mój komentarz:
Dostępna dokumentacja fotograficzna wskazuje, że wykorzystany został magazyn energii na bazie prawdopodobnie używanych baterii od auta elektrycznego --> NMC lub LiON. Na podłodze widać zniszczony balancer Daly, który pewnie pełnił rolę ochrony ogniw LiON.
Opis zdarzeń mówi o dwóch wybuchach - najprawdopodobniej najpierw doszło do wybuchu akumulatora, a następnie do wybuchu mieszaniny z wodorem. Pomieszczenie (piwnica) nie było wentylowane.
Tutaj upatruję winy prawdopodobnie używanych baterii z pojazdu elektrycznego, gdzie nie znana jest historia eksploatacji ogniw. Samo zabezpieczenie balancerem jest niewystarczające - widać to po zdjęciach zniszczeń...
Magazyny energii nie są same w sobie niebezpieczne, ale należy do nich podejść z należytą starannością bez kompromisów w zakresie bezpieczeństwa.
Czy magazyny energii samoróbki są wg. Was ok? Z jakimi zabezpieczeniami w magazynach spotykacie się na codzień?
Oryginalny wpis: https://www.linkedin.com/posts/bartlomiejjaworski_bess-fire-energystorage-activity-71149310974649262
Odpowiedzi (6)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
@Piotr Bibik:Samoróbki nie są złe same w sobie, ale w przypadku magazynów są to wciąż nowe technologie i łatwo tutaj o błąd, co widać na fotografiach z wybuchu
-
-
Magazyny gromadzące tak dużo energii powinny być traktowane ze szczególną ostrożnością. Trzeba pamiętać, że moc zgromadzona w ogniwach jest niekiedy równa mocy sporych rozmiarów bomb. (Dlatego też np. nie wolno wnosić do samolotów powerbanków większych niż 100Wh)
Jako ciekawostkę napiszę, że wojskowy granat M67 ma w sobie energię równą ok. 300kJ, co jest równoważne energii baterii o pojemności ok. 83Wh. Oczywiście ważne jest również jak szybko ta energia zostanie uwolniona, ale mimo wszystko 83Wh na pierwszy rzut oka wydaje się mało
-
@michal345:fajne porównanie z tum granatem, dobre do uświadamiania!
-
-
Patrzę na to nie jako z dwóch stron. Pierwsza mi mówi że ktoś nie zachował wszystkich możliwych zasad bezpieczeństwa a druga, że nie chciał bym by powstała ogólna myśl, że nikt nie powinien lub nie powinien mieć prawa do swojej własnej myśli technicznej. Zaraz rozwinę swoją myśl.
Dla mnie istotnym elementem jest stan wiedzy i świadomości tych którzy podejmują się różnych wyzwań z branży elektrycznej czy elektronicznej. Dotyczy to zarówno tych co zawodowo zajmują się tymi zagadnieniami jak tych którzy czują pasję i wystarczający poziom wiedzy oraz niezbędny warsztat. Pracując przez wiele lat na obiektach telekomunikacyjnych i musiałem mieć do czynienia z różnymi źródłami zasilania. Począwszy od zasilania po stronie średniego napięcia, po typowe akumulatorownie i zestawy prostowników, przetworników jak i agregaty prądotwórcze. I wiem, że dla każdego typu zasilania są specjalne warunki użytkowania. W przypadku akumulatorów takimi wyznacznikami było rozmieszczenie akumulatorów, chłodzenie ich, przewietrzanie, kontrola stanu każdego akumulatora z osobna i prowadzenie odpowiedniej dokumentacji. Patrząc na zdjęcie uważam że większość z tych wymogów nie została spełniona i zapewne nie będzie spełniona w przypadku montażu magazynów energii w domach prywatnych. Nie raz oglądałem filmiki różnych firm instalacyjnych pokazujących ich realizacje gdzie musiałem sobie zadać pytanie czy wszyscy Ci instalatorzy zdają sobie sprawę z zagrożeń i potrzeby znalezienia odpowiedniego miejsca na magazyn energii. Przeglądałem dokumentację paru firm oferujących magazyny energii i niektórzy piszą o wymaganiach temperaturowych jak i środowiskowych oraz wentylacyjnych. Ale niestety nie wszyscy.
Na zdjęciu oprócz tego, że jest to chyba pomieszczenie kotłowni nie można nic więcej powiedzieć. Czy jest to dobre miejsce ? Wg mnie nie i to pod wieloma względami. A przynajmniej nie ta kotłownia ze zdjęcia. Wypadki się zdarzały i zdarzać będą, ale rolą instalatora jest to by ograniczać ewentualne skutki awarii lub innej katastrofy. Nie wiem czy można porównywać wprost wybuch granatu i wybuch akumulatora. Dla mnie to zupełnie inne zdarzenia choć może energia jest zbliżona lub taka sama. Widziałem eksplodujący granat i widziałem też eksplodujący akumulator dużej pojemności. Dlatego uważam że to nie to samo choć przyznam przemawia do wyobraźni.
Odniosę się teraz do drugiej swojej myśli. Spotykałem instalatorów lub nawet inżynierów w swojej branży gdzie tzw. majsterkowicze przykrywali ich wiedzą a przede wszystkim doświadczeniem, dlatego nie chcę tej grupie dokładać tylko dlatego, że to majsterkowicze. Czasami gdzieś zdarzało mi się zetknąć z takimi ludźmi i z ich pomysłami, konstrukcjami. Nieraz ich myśl techniczna i sposoby zabezpieczeń były lepsze niż fabryczne choć okupione ilością miejsca i technologią jaką musieli zastosować żeby osiągnąć swój cel nie mając zaplecza jakim dysponują duże firmy. Zresztą obserwuję rynek aut elektrycznych i ewentualnego recyklingu, gdzie producenci wprost mówią, iż wykorzystują baterie z aut elektrycznych, bo świetnie się nadają do magazynów energii. W Polsce tez już funkcjonują takie firmy, które konstruują magazyny energii i je wykonują na bazie baterii które straciły już swój poziom możliwego naładowania do wartości 70 czy 80 %. Elektronika kontrolująca naładowanie, temperaturę lub inne wartości zawsze może się uszkodzić jak już wcześniej pisałem. Dotyczy to zarówno profesjonalnie wykonanych magazynów jak i tych nie fabrycznych. Ważne jest dla mnie to że jeżeli będzie świadomość zagrożeń i wiedza zasad działania urządzeń wtedy będzie dochodziło do rzadkich i mniej spektakularnych zdarzeń. Auta elektryczne staja w płomieniach, ich baterie też wybuchają chociaż przecież wszystko było testowane i badane. A jednak wady materiałowe czy konstrukcyjne będą zawsze. Może nie koniecznie trzeba podchodzić do zagadnienia jak do sensacji ale jak do zagadnienia natury technicznej, prawnej i bezpieczeństwa by wpływać na świadomość wszystkich grup uczestniczących w świecie elektryki i automatyki.
-
@Sławomir Lesiak: Moim celem publikacji jest uświadamianie, że minimum zabezpieczeń to za mało w przypadku aplikacji bateryjnych.
Majsterkowanie złe nie jest, tylko trzeba mieć na uwadze aby nie poszło to w stronę jak Pana z Bytowa
-
Czytaj także:
Magazyn energii
Potrzebuję magazyn energii do instalacji fotowoltaicznej 25 KW
Magazyny energii
Jakie polecacie magazyny energii do domu?
Kinetyczny magazyn energii
Niedawno na studiach jeden z prowadzących powiedział, że w Polsce m
Autokonsumpcja w fotowoltaice: Klucz do efektywnego magaz
Czy i w jakim stopniu w gospodarstwach domowych jest możliwe zwięks
Jakie warunki musisz spełnić, by odsprzedawać energię z m
Chcesz odsprzedawać energię z magazynu? Sprawdź, jakie warunki praw
Rewolucja w magazynowaniu energii?
Nowy akumulator solny oferuje tańszą i bardziej ekologiczną alterna
Z moich obserwacji i rozmów wynika, że spora część ludzi (nawet czynni instalatorzy) posiada wiedzę powierzchowną połączoną z zapałem majsterkowicza na zasadzie zrobię to taniej i będzie działało. Ludzie Ci są przekonani, że większość przepisów, norm, i wymogów producentów w tym zabezpieczeń jest robiona po to aby uprzykrzyć użytkownikowi życie, sztucznie podnieść cenę sprzętu a poprzez skomplikowanie całości powodować częstsze awarie. Środowisko to wykazuje się bardzo dużą odpornością na wiedzę oraz ignorancją na większość argumentów. Liczy się CCC i fakt, że działa. "Otrzeźwienie" przychodzi w chwili wypadku i wówczas pojawią się stwierdzenia:
A w społeczeństwie (wówczas "zanika pamięć" o podejściu danej osoby z przed wypadku) i pojawia się współczucie, chęć pomocy itp. Cóż pisać więcej? Chyba tylko to, że grono osób świadomych sytuacji rozpoczęło akcję społeczną Bezpieczna elektryczność. O samej akcji @Redakcja niedługo napisze więcej a ja już teraz zachęcam do wypełnienia anonimowej ankiety, która będzie podstawą opracowywanego raportu (pełna wersja raportu wraz z wynikami ankiety będzie bezpłatnie do pobrania na ŁNN). Jeśli jeszcze tnie wypełniłeś ankiety (link poniżej) to nie zwlekaj! Twoja opinia jest dla nas ważna!
https://laczynasnapiecie.pl/bezpieczna-elektrycznosc
P.S.
Nasze społeczeństwo jest uzależnione od energii elektrycznej, coraz więcej wokół nas różnych urządzeń typu Smart, miniaturowej elektroniki itp. Pojawiają się "nowe" zagrożenia jak chociażby mówimy teraz głośno o cyberbezpieczeństwie związanym z różnymi domowymi urządzeniami np. żarówka, czajnik, pralka itp. podłączonymi do Wi-Fi. W mojej opinii najwyższy czas głośno powiedzieć, że korzystanie z najnowszej technologii i bezpieczeństwo KOSZTUJE. Dziś nie wystarczy że w gniazdku jest "prąd" bo musimy zadbać aby ten "prąd" miał odpowiednie parametry (a o to coraz trudniej) i, aby korzystanie z energii elektrycznej było bezpieczne dla ludzi i zwierząt. Podkreślam BEZPIECZEŃSTWO KOSZTUJE i to nie mało.